W ręce policji trafił mężczyzna, który - zdaniem funkcjonariuszy - odpowiada za kradzież trzech rowerów.
Mężczyznę udało się zatrzymać w sobotę (1 września), dzięki pomocy i czujności 17-letniego mieszkańca gminy Bojanowo. W drodze na dworzec kolejowy w Bojanowie zauważył rower, który jak przypuszczał, może należeć do jego kolegi. Przy rowerze leżał nietrzeźwy mężczyzna, z którym trudno było się porozumieć.
- Nastolatek zadzwonił do kolegi i dowiedział się, że doszło do kradzieży, bo rower powinien być na terenie kamienicy przy ul. Kolejowej - zaznacza asp. sztab. Beata Jarczewska, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rawiczu.
Policjantka podkreśla kluczową rolę 17-latka, który również zawiadomił funkcjonariuszy.
Okazało się, że zatrzymany w Bojanowie 32-latek odpowiada za kradzież dwóch rowerów na terenie Rawicza.
- W środę po południu, 29 sierpnia, skradziono rower w rejonie przychodni lekarskiej, a dzień później na ul. Piłsudskiego, w okolicy marketu. W zidentyfikowaniu sprawcy pomógł monitoring - dopowiada policjantka.
32-latek (bez stałego miejsca zamieszkania) sprzedał łup w lombardzie w Żmigrodzie. Za dwa rowery o łącznej wartości 2.400 zł dostał 330 zł.
- Rowery udało się odzyskać i zwrócić właścicielom - zaznacza policjantka.
32-latek odpowie za kradzież. Może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.