Bezbłędni do tej pory zawodnicy Awdańca Pakosław, na 5. kolejkę udali się do Starego Bojanowa. Miejscowy LUKS dotychczas zgromadził 3 punkty, z jedną wygraną i trzema porażkami na koncie. Teoretycznie przed zawodnikami Nowickiego nie było więc najtrudniejsze zadanie. Warto dodać, że pakosławianie jako jedyna drużyna po czterech kolejkach nie mieli straconej żadnej bramki. Drugi w tej klasyfikacji Lew Pogorzela w tym samym czasie stracił 3 gole.
Mecz z LUKS-em zaczął się zgodnie z oczekiwaniami. Dłużej przy piłce utrzymywali się przyjezdni, którzy strzelanie zaczęli już w 11. minucie. Wynik spotkania otworzył Dawid Durczewski. Pakosławianie do siatki LUKS-u w pierwszej połowie trafili jeszcze dwukrotnie, a obie bramki strzelił Karol Deka. Po zmianie stron drużyna Nowickiego nie zamierzała się zatrzymywać. Tuż po wznowieniu gry na 0:4 podwyższył wspomniany Deka, który tym samym skompletował hat-tricka. Kilka minut później swoją drugą bramkę w tym meczu strzelił Dawid Durczewski, a „dzieła zniszczenia” w 61. minucie dopełnił Wojciech Cieplik, ustalając wynik na 0:6. - Bramek mogło być jeszcze więcej gdybyśmy poprawili skuteczność - mówił trener Awdańca Krzysztof Nowicki. - Mecz był raczej łatwy, a LUKS praktycznie nie stworzył sobie żadnej bramkowej sytuacji. Cieszy kolejne zwycięstwo i mecz „na zero z tyłu” - dodał.
Starcia na szczycie będziemy świadkami już w następnej kolejce, kiedy to w Pakosławiu zamelduje się Lew Pogorzela. Żadna ze stron w obecnym sezonie nie doznała goryczy porażki więc szykuje się ciekawe widowisko. Pierwszy gwizdek w sobotę o 17.00.
LUKS Stare Bojanowo - Awdaniec Pakosław 0:6 (0:3)
0:1 - Dawid Durczewski (11'), 0:2 - Karol Deka (30'), 0:3 - Karol Deka (43'), 0:4 - Karol Deka (48'), 0:5 - Dawid Durczewski (55'), 0:6 - Wojciech Cieplik (61')
Awdaniec: Dawid Sobieraj (46'Szymon Krawczyk) - Szymon Dolata, Bartosz Kaczmarek (75'Wojciech Skrzypek), Hubert Panek (46'Szymon Szwarc), Dominik Małecki, Wojciech Zimny, Krzysztof Paca, Robert Szkudlarek (60'Wojciech Cieplik), Dawid Durczewski (75'Paweł Zimny), Karol Deka (55'Wiktor Marchewka), Adam Spychalski