Podział pieniędzy dla rawickich klubów i stowarzyszeń - zdaniem niektórych członków rady sportu - jest niesprawiedliwy. - Nie rozumiemy, dlaczego jednym się „odciąga” pieniądze, a drugim nie - podkreślił na posiedzeniu rady Robert Skotarek z „Wodnika”. - Jesteście równo traktowani - zapewniał Paweł Szybaj, wiceburmistrz Rawicza.
Początkowo do podziału między klubami i stowarzyszaniami miało być 543 tys. zł. Ostatecznie rozdysponowano 502 tys. zł. - Nie mamy o to pretensji - zaznacza Robert Skotarek, zwracając uwagę, że choć obniżono łączną pulę, to stworzono rezerwę w wysokości 36 tys. 500 zł, która ma być uruchomiona na wypadek, gdyby którykolwiek z klubów miał problemy finansowe.
Jeżeli ogólna kwota została pomniejszona, to powinno się pomniejszyć wszystkim klubom relatywnie. Okazuje się, że z 13 klubów, 12 ma pomniejszone, a jeden klub ma zwiększoną dotację. I to nas zabolało - podkreśla w rozmowie z „Życiem” Skotarek.
Klubem, który dostał więcej niż proponowała rada sportu jest piłkarska Rawia. Chodzi o 9 tys. 600 zł. - Nie jest problemem, że wszystkie kluby mają mniej, tylko to, że jeden ma więcej - zaznaczył wiceburmistrz Paweł Szybaj. - Problem jest, że wam zabraknie? - zwrócił się do przedstawicieli klubów Grzegorz Kubik, odnosząc się do przyznanych dotacji. - Skoro wam nie braknie i sobie poradzicie, to nie martwcie się o innych - zasugerował burmistrz.
