Pił alkohol, zażył amfetaminę, skradł krewnemu samochód. Pędził krajową „11” z prędkością blisko 200 km/h. Dlaczego? Chciał popełnić samobójstwo. Efekt? Spowodował wypadek. Teraz trafi do więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Wyrok jarocińskiego sądu zakończył sprawę głośnego policyjnego pościgu z sierpnia ubiegłego roku.
Piotr M. - 33-latek z powiatu krotoszyńskiego jechał ul. Poznańską w Jarocinie z prędkością 97 km/h (przy dozwolonej w tym miejscu 50 km/h). Kierowca Renault Laguny nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać.
Mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego pędził z prędkością 180 - 220 km/h zmuszając innych uczestników ruchu do zjeżdżania na pobocze, gwałtownego hamowania i zatrzymywania się. W czasie pościgu Piotr M. rzucał w policjantów butelkami, co powodowało dodatkowe zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Pościg za uciekającym zakończył się na drodze ekspresowej w miejscowości Jaryszki. Laguna podczas wyprzedzania uderzyła w barierki i zatrzymała się na poboczu.
Śledczy ustalili, że mężczyzna zabrał krewnemu bez jego wiedzy renault lagunę, jechał po spożyciu amfetaminy i mając promil alkoholu w organizmie. Kierował pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Sąd skazał go na rok i 4 miesiące pozbawienia wolności, 8-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz pokrycie szkód. Wyrok nie jest prawomocny.
Więcej przeczytasz na www.jarocinska.pl