Poprzez budowę parku imienia Stanisława Karłowskiego, mieszkańcy chcą upamiętnić sylwetkę znanego jutrosinianina, prekursora rolnictwa ekologicznego w Polsce.
- To był niesamowity człowiek o ogromnych zasługach, zwłaszcza dla polskiego rolnictwa i bankowości. Niestety mało osób o tym wie, dlatego idea stworzenia parku w Jutrosinie jego imienia, gdzie Stanisław Karłowski zaczynał swoją życiową drogę, jest świetnym pomysłem - uważa Ireneusz Mikołajewski z Muzeum Ziemi Jutrosińskiej. Dodaje, że w planie jest posadzenie w nim 1.000 drzew.
- Dziadek miał sentyment do parków. Ja z kolei mam doświadczenie w tworzeniu tego typu architektury, dlatego uważam to za sensowny pomysł. Co prawda na efekt tego będzie trzeba poczekać kilkadziesiąt lat, ale myślę, że warto - dopowiada Paweł Bietkowski, potomek Stanisława Karłowskiego.
Póki co nie jest znana jeszcze lokalizacja parku. - Myślimy nad tym. Musimy znaleźć odpowiednie miejsce, bo żeby posadzić 1.000 drzewek, to nie można tego zrobić byle gdzie. Spotkamy się w tym tygodniu z potomkiem Stanisława Karłowskiego i będziemy omawiać szczegóły - mówi burmistrz Zbigniew Koszarek.
W najbliższy czwartek, 23 listopada, o godzinie 18.00 w Gminnym Centrum Kultury i Rekreacji w Jutrosinie planowana jest prelekcja przybliżająca sylwetkę Stanisława Karłowskiego.