Na terenie objętym projektem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Sierakowo Północ I miałby powstać zakład Animexu, przy założeniu, że firma zdecyduje się na inwestycję pod Rawiczwm Dyskusja publiczna nad projektem planu odbyła się dziś (23 października), w Urzędzie Miejskim. [ARTYKUŁ AKTUALIZOWANY]
Uczestniczyli w niej m.in. burmistrz Rawicza, jego zastępca, zwolennicy i przeciwny ewentualnej inwestycji Animexu oraz radni gminni, starosta i wicestarosta.
Głos zabrali przeciwnicy ewentualnej inwestycji Animexu, m.in. Urszula Taraska z Prawicy Ziemi Rawickiej. -Ten plan jest istotną sprawą nie tylko dla mieszkańców Sierakowa, ale całej gminy - mówiła.
Część mieszkańców zarzuca burmistrzowi, ze w niewystarczający sposób informował o terminie dzisiejszej dyskusji nad planem.
Jeden z mieszkańców pyta, dlaczego terenów przemysłowych nie można zrobić na wschodzie miasta. - Tam są grunty klasy III. Nie ma zgody ministerstwa na ich odrolnienie - twierdzi burmistrz. - Na obszarze Szymanowa utworzenie terenów przemysłowych na dziś jest niemożliwe - dodaje włodarz.
Gmina zaproponowała Animexowi, żeby jej przedstawiciele pojawili się na najbliższej sesji.
[AKTUALIZACJA, godz. 16.40]
- Nie przywiązuję się do słowa "Animex". Dla mnie ważne jest uchwalenie terenów pod przemysł - przyznaje burmistrz Grzegorz Kubik
- Dlaczego tak blisko miasta ma być przemysł ciężki? Czy ten plan, skoro jest przygotowany na przemysł ciężki, czy on nie jest za blisko? - pytają mieszkańcy. - Przepisy dotyczące ochrony środowiska są bardzo rygorystyczne - odpowiada włodarz.
[AKTUALIZACJA, godz. 16.45]
- Dlaczego taki duży obszar od razu ma być zarezerwowany? Dlaczego 40 hektarów? - pada pytanie z sali.
- Dzielenia takich obszarów się nie wykonuje, bo to długo trwa. Spróbujmy oddzielić temat Animexu od planu - prosi uczestników spotkania burmistrz. - Nie możemy, bo pan w tym planie dopuszcza takie firmy - ripostują mieszkańcy.
[AKTUALIZACJA, godz. 16.50]
Dyskusja na sali w urzędzie jest burzliwa. Uczestnicy spotkania proponują utworzenie strefy przemysłowej w pobliżu oczyszczalni ścieków.
[AKTUALIZACJA, godz. 16.55]
[AKTUALIZACJA, godz. 17.00]
Mieszkańcy pytają, kiedy będzie decyzja w sprawie inwestycji Animexu. - Te tereny nadal są prezentowane jako wolne tereny inwestycyjne - przyznaje włodarz i dodaje: - Podczas tej możliwej wizyty na sesji, to musi się rozstrzygnąć.
Uczestnicy spotkania naciskają na konkretną odpowiedź. Burmistrz jej jednak nie udziela.
Protestujący złożyli uwagi i zastrzeżenia do projektu planu.
[AKTUALIZACJA, godz. 17.10]
- Takich porozumień (jak z Animexem - przyp. red.) mamy podpisanych kilka i o nich nie "trąbimy" na każdym rogu - informuje burmistrz i dodaje: - Procedura była taka, jak z innymi przedsiębiorcami. Są inne firmy zainteresowane Rawiczem. Na ten teren tylko Animex wystąpił o warunki środowiskowe - twierdzi Grzegorz Kubik.
[AKTUALIZACJA, godz. 17.20]
Dyskusja staje się coraz bardziej emocjonalna. - Pan ukrywa przed nami prawdę. Takiego burmistrza nie chcemy - twierdzi jeden z mieszkańców.
Niektórzy uczestnicy spotkania sądzą, że jeśli pod Rawiczem pojawi się Animex - ze względu na zachodni wiatr - w mieście będzie śmierdziało.
Obecnie dyskusja jest prowadzona o ujęciach wody i wpływie możliwej inwestycji na te ujęcia. - Nie wiemy, kto tam zainwestuje. Nie jesteśmy w stanie ocenić, jaka ilość wody może zostać pobrana - mówi autor projektu planu "Sierakowo Północ I".
[AKTUALIZACJA, godz. 17.35]
- ZWiK nie sprzeda więcej wody niż jest w stanie wyprodukować - twierdzi burmistrz
- Puściliśmy wodę i kanalizacje donikąd. A są osiedla, które tego nie mają - przyznają mieszkańcy.
- Gminy muszą uzbrajać tereny pod inwestycje - zaznacza burmistrz.
[AKTUALIZACJA, godz. 17.38]
Jeden z uczestników spotkania zaproponował, by przeprowadzić referendum. Na sali rozlegają sie oklaski.
- Nie wiemy na dziś, nad czym byśmy głosowali - mówi burmistrz. - Chce Pan sobie w tym planie zagwarantować przemysł ciężki. Głosujmy nad tym, czy tego chcemy w tym miejscu - dodał inny mieszkaniec,
zwracając sie do włodarza.
[AKTUALIZACJA, godz. 17.45]
- Czy ten teren musi być przeznaczony pod przemysł ciężki? Dlaczego tak blisko miasta? - pada pytanie z sali. - Mają państwo prawo wniesienia zastrzeżeń na piśmie do projektu - przyznaje Grzegorz Kubik.
[AKTUALIZACJA, godz. 18.05]
Zanim spotkanie zostało zakończone, włodarz ponownie poinformował o możliwości pisemnego składania uwag do projektu.
Szersza relacja z dyskusji w przyszłotygodniowym, poniedziałkowym wydaniu "Życia Rawicza".
(Karol Pospiech, współpraca Dawid Bela)