W zimne niedzielne popołudnie, na stadionie „Leśnym” w Sarnowie, byliśmy świadkami ostatniej ligowej kolejki leszczyńskiej klasy okręgowej. Na terenie Sarnowianki zameldował się wicelider z Krobi, co zwiastowało dobry mecz.
Pojedynek od początku był otwarty i nikt specjalnie nie kalkulował. Mimo ogromnego zimna, zawodnicy obu ekip zadbali, aby kibicom było gorąco. Tuż przed upływem kwadransa gry, na prowadzenie wyszli gospodarze. Jeden z zawodników Krobianki zagrał piłkę ręką w polu karnym i sędzia odgwizdał rzut karny. Z „jedenastki” nie pomylił się Paweł Domagała i było 1:0. Pięć minut później kibice przecierali oczy ze zdumienia, bo miejscowi strzelili drugą bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jana Wróblewskiego, dobrze ustawiony w polu karnym był Piotr Leśny, który zdołał skierować piłkę do siatki Krobianki. Dla obrońcy Sarnowianki był to trzeci mecz z rzędu, w którym wpisał się na listę strzelców. Drużyna Gintowta wyraźnie podrażniona tą sytuacją, mocno ruszyła do przodu. Na dłuższe momenty zamykała gospodarzy na ich połowie. Bramka kontaktowa padła w 31. minucie. Zawodnicy Wendzonki nie zdążyli otrząsnąć się po stracie gola, a już Adrian Tomaszewski po raz drugi musiał wyjmować piłkę z siatki. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do gospodarzy. Po szybkiej kontrze Arkadiusz Wojtyczka w 44. minucie strzelił gola i do przerwy mieliśmy wynik 3:2. Na drugą połowę Krobianka wyszła z mocnym postanowieniem odrobienia strat.
Jak wyglądała druga połowa, przeczytasz we wtorkowym wydaniu "ŻR".
Sarnowianka Sarnowa - Krobianka Krobia 3:3 (3:2)
1:0 - Paweł Domagała (14'), 2:0 - Piotr Leśny (19'), 3:2 - Arkadiusz Wojtyczka (44')
Sarnowianka: Adrian Tomaszewski - Piotr Leśny, Jakub Siecla, Bartosz Szynkarek, Paweł Bernadek, Konrad Olejnicki, Dawid Kramarczyk, Jakub Janowski (35'Patryk Kramarczyk), Jan Wróblewski, Arkadiusz Wojtyczka, Paweł Domagała
