Burmistrz Rawicza na razie nie wykupi na rzecz gminy 35 hektarów gruntów w rejonie Sierakowa, na których w przyszłości miałaby zostać utworzona strefa aktywności gospodarczej. - Podjąłem decyzję, żeby od tego odstąpić - potwierdza Grzegorz Kubik.
O wyjaśnienie, na jakim etapie jest procedura związana z przygotowaniem do wykupu gruntów pod strefę inwestycyjną przy obwodnicy drogi nr 36 oraz przy drodze nr 5 dopytywał na ostatniej sesji Marek Heinze, wiceprzewodniczący rady miejskiej.
Na obszarze około 35 hektarów, w rejonie Sierakowa, zgodnie z zapowiedziami Grzegorza Kubika, ma zostać utworzona strefa aktywności gospodarczej.
Jak się okazuje, pomimo zarezerwowania kwoty pół miliona złotych w budżecie, burmistrz na razie nie zdecydował się na zakup tych gruntów.
Cena, po jakiej gmina może kupić grunty musi zostać ustalona przez rzeczoznawcę majątkowego na podstawie sporządzonego operatu szacunkowego. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że ustalona przez rzeczoznawcę cena zakupu jest znacznie niższa od oczekiwanej przez właścicieli prywatnych gruntów - tłumaczy Grzegorz Kubik.
Dodaje, że w przypadku pojawienia się przedsiębiorcy zainteresowanego zainwestowaniem w tym rejonie, przedstawiciele gminy będą pośredniczyć w kontaktach pomiędzy nim, a właścicielami gruntów.
Na co zostanie przeznaczone pół miliona, które początkowo miało pokryć koszty związane z wykupem terenów?
Środki pozostaną w gminie. Burmistrz tam, gdzie nie trzeba wydawać, oszczędza, bo, mając więcej środków własnych, łatwiej pozyskiwać dotacje na projekty takie, jak planty czy rynek - przekazało nam Centrum Informacyjne Burmistrza.
