Najtrudniejsze zadanie na rozpoczęcie wiosennego grania, stało przed liderem z Miejskiej Górki. Sparta pojechała do Czempinia, gdzie Helios w tym sezonie jest niepokonany. Kto jednak miałby przerwać świetną passę gospodarzy jeśli nie lider?
Co ciekawe, na inaugurację obecnego sezonu, beniaminek z Czempinia wygrał w Miejskiej Górce 3:1, będąc drużyną zdecydowanie lepszą. Helios pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie, które później potwierdzał w kolejnych meczach. O niedzielnym starciu jak najszybciej zapomnieć powinni podopieczni Staniszewskiego. Twierdza Czempiń nadal pozostaje niezdobyta. W ostatnim meczu, Helios zagrał bardzo dobrze przede wszystkim w pierwszej połowie. - W pierwszej minucie Dawid Adamiak mógł strzelić gola, ale niestety nie wykorzystał sytuacji - powiedział trener Sparty Piotr Staniszewski. - Do 25. minuty rywale strzelili nam 4 bramki. Grając tak, nie może być mowy o korzystnym wyniku - żałował szkoleniowiec Sparty. - Dwóch naszych nowych zawodników czyli Barański i Busz, nie mogli zagrać z przyczyn organizacyjnych, chociaż do ostatniej chwili sądziłem, że w tym meczu wystąpią - dodał. - Skończyło się dla nas fatalnie, ale jak lider jedzie do beniaminka praktycznie gołą jedenastką, to tak się musiało to skończyć - zakończył trener Staniszewski.