Zaczęło się od wezwania karetki pogotowia do piętnastolatka, który stracił przytomność. Kiedy ją odzyskał był tak agresywny, że potrzebna była interwencja policji. Dziś małoletni mieszkaniec gminy Pępowo ma być przesłuchiwany, prawdopodobnie był pod wpływem dopalaczy.
27 lipca, około godz. 10.00 mieszkanka jednej z miejscowości w gminie Pępowo zadzwoniła po pogotowie informując, że jej małoletni syn stracił przytomność. Ratownicy medyczni udzielili pomocy chłopakowi, ale kiedy odzyskał przytomność, stał się bardzo agresywny.
Więcej na ten temat w artykule "Był bardzo agresywny, prawdopodobnie po dopalaczach" na www.gostynska.pl