Jak dobrze zaprojektować ogród

Opublikowano:
Autor:

Jak dobrze zaprojektować ogród - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobieta i dziecko

Zwykle urządzenie ogrodu pozostawiamy na sam koniec, gdy już wszystko we wnętrzu jest zagospodarowane i zaaranżowane.

Wyobrażamy sobie wymarzone miejsce wokół domu, znamy swoje oczekiwania, oglądamy programy telewizyjne na ten temat i chcemy szybko zrealizować, nawet najśmielsze koncepcje. Zanim jednak urzeczywistnimy plany, czeka nas kilka ważnych zadań.

Od czego zacząć?

Warto wybrać się na spacer. Zabierzmy aparat fotograficzny i zróbmy zdjęcia tego, co po prostu się nam podoba. Zróbmy też listę rzeczy, które zawsze chcieliśmy mieć w ogrodzie. Następny krok to szperanie po książkach i gazetach. Znajdźmy nazwy roślin, warunki ich uprawy, bowiem może tak się zdarzyć, że te gatunki, co sobie wymarzyliśmy niekoniecznie przepadają za słońcem lub odwrotnie. Z gotową już listą i nazwami odwiedźmy szkółkę ogrodniczą. Tam fachowa obsługa doradzi oraz podpowie, jakiej gleby potrzebują nasze rośliny, ile kosztują i chociażby jakie duże urosną.

Wymyślony obraz idealnego ogrodu, niestety, może mijać się z rzeczywistością. Zanim cokolwiek zaakceptujemy, usiądźmy i spróbujmy wyobrazić sobie jak pofragmentować ogród, jak postopniować i pobawić się wysokością nasadzeń, tak, aby całość w przyszłości wyglądała atrakcyjnie. Pomocne będą kartka, sznurek i zmywalna farba. Ułóżmy sznurek na ziemi w ten sposób, jak zamierzamy zaprojektować ścieżki, grupy zieleni lub oczka wodne. Na kartce papieru bowiem możliwości są nieograniczone. Gorzej bywa z przeniesieniem w teren. Jeśli mamy płaski można zaplanować skalniaki, wzniesienia, tak aby całość tworzyła ciekawy efekt. Atrakcyjnie wygląda taki ogród, do którego wchodząc nie widzimy go od razu, jak na tacy, tylko musimy poodkrywać jego zakamarki. Przy małej działce należy ją optycznie poszerzyć. Każde zróżnicowanie w obszarze sprawi, że przestrzeń, w której będziemy przebywać stanie się ciekawsza. Jeżeli już wszystko co zamierzaliśmy jest wstępnie zaaprobowane, możemy namalować zmywalną farbą linie na nawierzchni, w podobny sposób jak maluje się je na boisku, z tą różnicą, że pasy, które my wyznaczymy nie muszą być prostymi smugami. Mogą mieć kształt łuku, części okręgu lub paraboli. Tak pomalowany teren „podpowie” czy dobrze myślimy, czy może ścieżkę przesunąć o metr lub dwa w lewo lub prawo.

Jak dobrze zaplanować oświetlenie?

Oświetlenie ma służyć temu, aby ogród był nie tylko piękny, ale i bezpieczny oraz funkcjonalny. Zaplanujmy raczej większą ilość punktów świetlnych, niż za małą, wówczas łatwiejsze stanie się sterowanie nimi. Najlepiej źródła światła prezentują się w strefie frontowej, na tarasie, w altanie i dojeździe do garażu oraz jako podświetlenie ścieżki. Ale po kolei. Wieczorem, gdy wracamy do domu powinnyśmy bez trudu trafić kluczem do zamka. Zatem tę część zdecydowanie warto oświetlić. Tak jak i numer domu. Można też pokusić się o iluminację elewacji, jej konstrukcyjnych fragmentów oraz słupków do bramy lub furtki. Jeśli wzdłuż ścieżki do domu jest murek, w nim także możemy zamontować halogenowe oprawy świetlne. Jak również w stopniach. Zresztą alejki do tego celu nadają się idealnie. Wówczas w nawierzchni również montujemy specjalne oprawy. Podobnie rzecz ma się w przypadku podjazdów do garażu. Jeśli zdecydujemy się na ten typ oświetlenia, zamontujmy również czujniki ruchu, zaoszczędzimy znacznie na rachunkach za prąd. Oczywistym jest fakt montażu kinkietów i źródeł światła w miejscach, w których spędzamy najwięcej czasu w sezonie wiosenno - letnim, to jest na tarasach i w altanach. Wybór asortymentu na rynku jest imponujący. Kupując, kierujemy się ceną i jakością, warto również spojrzeć na atesty bezpieczeństwa oraz wyszukać takie oświetlenie, które będzie pasowało do stylu domu. Na przykład lampy kute lub ocynkowane są, co prawda, inwestycją, ale na pewno nie zmienią swojego wyglądu nawet za kilka lat. A te tańsze, imitujące żeliwo, zwykle wykonane są z plastiku, który po roku płowieje, rdzewieje lub pęka.

Jeśli nie chcemy zrywać nawierzchni, możemy użyć do oświetlenia solarnych lamp diodowych. Za najprostsze damy już około 20 zł. Mają najróżniejsze formy: aniołków, lilii wodnych, krasnali, sów lub pelikanów. Ten typ lamp jest jednak bardziej dekoracją, niż źródłem światła. Są już lampy solarne, które mają dosyć duże akumulatory i dużo diod świetlnych, ale przez to automatycznie są droższe. Taka lampa wtedy, to wydatek minimum 100 zł.

Woda źródło życia

Fontanny, oczka wodne mają tylu samo zwolenników, co przeciwników. Zarówno jedni, jak i drudzy mają swoje racje. Pamiętajmy, że miejsca z wodą wymagają dużego nakładu pracy, zwykle systematycznego czyszczenia filtrów, usuwania zanieczyszczeń, liści. Fachowcy mówią, że lepiej zrobić to profesjonalnie i dobrze lub nie robić tego wcale. Właśnie źle wykonane oczko, będzie niebezpieczne dla dzieci oraz trudne w utrzymaniu. Za nieduże musimy się liczyć z kosztem od około 5 do 10 tysięcy złotych. Największym wydatkami są: odpowiednie przygotowanie - folia, system filtracyjno - pompowy oraz lampy UV, które czyszczą wodę z glonów. Na końcowy efekt jednak składa się wiele elementów, a każdy z nich musi zostać wykonany starannie, tak jak uszczelnienie i obmurowanie oczka. Wróćmy jednak do bezpieczeństwa. Co zrobić, aby zapewnić je najmłodszym? Tam gdzie dziecko ma dostęp, to w tym miejscu, powinnyśmy celowo wypłycić brzeg i robimy coś w rodzaju sztucznej plaży. Resztę brzegu okalamy skalniakiami i kompozycjami roślin, przez które trudno przedostać się do wody. Nawet jeśli dziecku uda się przez nie przedrzeć, to nie napotyka głębi, tylko stopą wejdzie na półkę z roślinami. Aby tak wykonać oczko, musimy liczyć się z dużym nakładem czasu oraz pracy. W zamian otrzymamy efektowny wygląd oraz przyjemny szum, który działa kojąco. A jak dbać o oczko wodne? Na pewno musimy czyścić filtry, ponieważ zachodzą szlamem. Możemy zakładać okresowo siatkę, aby na przykład uniknąć liści w wodzie. Czysta woda nie stanowi również potencjalnego źródła dla wylęgu komarów. Przed nimi uchronią nas również rybki.

Z czego wykonać alejkę, a z czego murek?

Z kamienia możemy wykonać murki oporowe. Do nich wykorzystujemy łupki, na przykład łupek szarogłazowy, czasem piaskowiec, kamień granitowy (regularny i mniej regularny) lub otoczaki. Z kamienia można również murować, zrobić obrzeża, klomby. Dużo ścieżek wykonuje się również z kostko kamienia. Do tego celu używamy łupów lub kamienia naturalnego. Bardzo modne są alejki wykonane z podkładów kolejowych. Ale ten materiał musimy zdobyć we własnym zakresie (za jeden podkład kolejowy musimy zapłacić ok. 120 zł). Stara cegła rozbiórkowa idealnie nadaje się do wykonania dróżki. Kamienia często używamy do wysypywania, zamiast kory i żwiru, szczególnie w miejscach mniej zagęszczonych, a co za tym idzie wietrznych. Kosztuje od 200 zł do 1.500 zł za tonę. Egzotyczny to wydatek nawet 3 tysięcy zł. Jeśli potrzebujemy bardzo dużo kruszcu, nawet 20, 30 ton do dużego ogrodu, to możemy zamówić bezpośrednio w kopalni. Przy wyższych murkach oporowych, aby zaoszczędzić na surowcu, muruje się z bloczków betonowych, tak zwanych „emek” i obkłada kamieniem, zwykle specjalnym elewacyjnym. Średnio za tonę damy ok 1.500 zł, ale jest wydajny, ponieważ nie jest gruby.

Ustal kolejność prac i nie stroń od fachowców

Warto zatrudnić fachowca, aby podpowiedział kolejność prac lub wykonał najtrudniejsze rzeczy. Częstym błędem jest przypominanie sobie o oświetleniu lub o nawadnianiu, już na samym końcu, po wykonaniu wszystkich ścieżek. Ciężko jest później kuć nawierzchnię, tylko z powodu, że nikt pomyślał o poprowadzeniu instalacji. Gdy chcemy zatrudnić brukarzy, jest to najlepszy moment, żeby porozmawiać również z kimś, kto profesjonalnie urządza ogrody. Najlepiej wybrać osobę, która wykonała dużo realizacji i może pochwalić się zdjęciami.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE