65 przejazdów w 6 klasach: konie duże pary, konie duże single, kuce pary i kuce single oraz po raz pierwszy w historii - juniorzy i czwórki można było obejrzeć podczas XX Memoriału im. Feliksa Wawrzyniaka, który odbył się na hipodromie w Pakosławiu.
W najważniejszej konkurencji tego dnia, czyli dużych parach - ulubionym typem zaprzęgu Feliksa Wawrzyniaka, zwyciężył Marcin Jęśkowiak z Pauliną Przewoźną i to do niego trafiła nagroda główna - cielak z hodowli Wojciecha Wawrzyniaka, syna Feliksa. - Jestem dumny, że taka impreza już od 20 lat odbywa się na pakosławskim hipodromie. Dzięki temu cały czas pamięć o wujku Feliksie jest żywa i myślę, że ten znany w okolicy hodowca koni byłby bardzo dumny z tak świetnie przygotowanej imprezy, na którą przyjeżdża wielu zawodników i tłum kibiców - podkreśla Lucjan Wawrzyniak.
Atrakcją niedzielnej imprezy był pokazowy przejazd zaprzęgu 6-konnego.
- Przygotowany został przez klan rodziny Łysikowskich z Szymanowa, Tadeusza Staśkiewicza z Sobiałkowa oraz Eugeniusza Ryznera z Sarnowy. Ponadto w tegorocznym Memoriale po raz pierwszy odbył się konkurs zaprzęgów czterokonnych o Puchar Wójta Pakosławia. Warto dodać, że były to zawody z największa liczbą uczestników w historii. I przybywają na nią z roku na rok z coraz odleglejszych zakątków. Cieszymy się, że jesteśmy doceniani za organizację imprezy, a ilość zawodników i tłum publiczności świadczy, że wszystkim podoba się atmosfera na parkurze - komentuje Hubert Wojtkowski, prezes Klubu Sportowego Parada z Pakosławia, organizatora imprezy.
Podczas zawodów uhonorowano też Macieja Gniazdowskiego, który w tym roku obchodzi 25-lecie pracy sędziowskiej.