Już nie będą musieli jeździć po wodę do... Szymanowa?

Opublikowano:
Autor:

Już nie będą musieli jeździć po wodę do... Szymanowa? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Wszystko wskazuje na to, że wkrótce skończy się problem braku dostępu do bieżącej wody mieszkańców Niedźwiadek, którzy od prawie 3 lat jeżdżą po nią do oddalonego o... 9 kilometrów Szymanowa.

Irena i Wacław Apanowiczowie w Niedźwiadkach mieszkają od prawie trzech lat. - Sprzedaliśmy dom w Szymanowie i postanowiliśmy kupić działkę w Niedźwiadkach, gdzie wybudowaliśmy dom dostosowany do potrzeb żony, która od siedmiu lat porusza się na wózku inwalidzkim. Nie ma schodów, ani przeszkód, by mogła swobodnie poruszać się po domu, czy nawet pod moją nieobecność wyjechać na spacer. Znaleźliśmy tu ciszę i spokój, ale nie mamy... wody - wspominał Wacław Apanowicz podczas rozmowy z „Życiem”. Państwo Apanowiczowie wodę najczęściej przywożą w 30-litrowych baniakach z... Szymanowa. - Mieszkają tam córki i to od nich najczęściej wieziemy wodę. W sytuacji kryzysowej, jeśli nam jej zabraknie, idziemy do sąsiada oddalonego o jakieś 200 metrów - mówił Wacław Apanowicz, dodając, że 30-litrowy baniak wystarcza im, jeśli nie robią żadnych przetworów, na około 2-3 dni.

Ubiegając się o pozwolenie na budowę domu, Apanowiczowie mieli świadomość, że przy ich działce nie ma sieci wodociągowej. Dlatego wykopali, za własne pieniądze, studnię głębinową. Tyle tylko, że woda z niej nie nadaje się do picia. Przynajmniej tak twierdzą właściciele posesji, dodając, że w zasadzie zdatna jest jedynie do podlewania i prac porządkowych.

Apanowiczowie twierdzą, że wielokrotnie dopytywali w gminie o możliwość podłączenia ich do wodociągu, ale zawsze spotykali się z odmową. Aż w końcu sprawą zainteresowali się samorządowcy ubiegłej kadencji. W efekcie do budżetu na ten rok w planowane inwestycje wpisano kwotę 109.000 zł, z przeznaczeniem jej na budowę wodociągu w Niedźwiadkach.

- Rozesłaliśmy zapytanie ofertowe do potencjalnych wykonawców. Czekamy na odpowiedzi do 19 kwietnia, a w międzyczasie pracujemy nad uzyskaniem zgody na prowadzenie prac przez konserwatora zabytków (na terenie wioski znajdują się stanowiska archeologiczne - przyp. red.) - informuje Przemysław Turbański z Urzędu Gminy w Pakosławiu. Dodaje, że wstępnie finał prac zaplanowano na 30 czerwca.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE