Bardzo trudne zadanie po raz kolejny mieli podopieczni Pawła Olesia. Zjednoczeni, rozdrażnieni ostatnim blamażem w Sarnowie, za wszelką cenę chcieli zapomnieć o niespodziewanej porażce, pewnie pokonując Pelikana.
Drużyna z Dębna Polskiego także po ostatnim meczu ligowym czuła spory niedosyt i stratę punktów z Krzemieniewem, chciała sobie powetować właśnie w Pudliszkach. Zapowiadało się więc arcyciekawe widowisko i takie też było. Pierwsza połowa dawała wrażenie, że spotkały się dwie równorzędne drużyny. Żadna ze stron nie chciała się zbyt mocno otworzyć i do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis. Gospodarze strzelanie rozpoczęli po zmianie stron. - Popełniliśmy trzy poważne błędy, które Zjednoczeni bezlitośnie wykorzystali - mówił trener Pelikana Paweł Oleś.
Zjednoczeni Pudliszki - Pelikan Dębno Polskie 5:0 (0:0)
Pelikan: Tomas Buchała - Patryk Barczykowski (65'Andrzej Nowak), Tomasz Ekstedt (60'Konrad Szymankiewicz), Łukasz Skrzypczak, Piotr Leśny, Adrian Kociemba (70'Kacper Szczęsny), Bartłomiej Chociaj, Adrian Kaiser, Bartosz Heliński (46'Patryk Juskowiak), Łukasz Bojdo, Bartłomiej Guzy
Więcej o tym meczu w aktualnym numerze "ŻR".