Jutrosińska Orla, po kiepskim rozpoczęciu sezonu, z każdym meczem prezentuje się coraz lepiej. W ubiegłą sobotę jutrosinianie na własnym obiekcie gościli beniaminka - Koronę Wilkowice. Sobotni goście drużyny Ploty przed meczem w Jutrosinie mieli nad Orlą 3 punkty przewagi więc wygrana gospodarzy zrównałaby obie ekipy jeśli chodzi o ilość punktów.
Początek meczu należał do przyjezdnych. Częściej mieli piłkę i próbowali konstruować akcje ofensywne. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili jednak miejscowi. Ładnym strzałem popisał się Łukasz Kaczmarek, ale piłka nieznacznie minęła bramkę. Dwadzieścia minut później popularny „Tigo” już się nie pomylił i otworzył wynik tego spotkania. Od tego momentu gospodarzom grało się już dużo łatwiej. 10 minut później Łukasz Kaczmarek strzelił swoją drugą bramkę tego dnia i dało się zauważyć, jak gościom ucieka chęć do gry. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, na 3:0 podwyższył Paweł Kowalski i z Korony powietrze zeszło już całkowicie.
Jak wyglądała druga połowa, przeczytasz we wtorkowym wydaniu "ŻR".
Orla Jutrosin - Korona Wilkowice 4:1 (3:0)
1:0 - Łukasz Kaczmarek (25'), 2:0 - Łukasz Kaczmarek (35'), 3:0 - Paweł Kowalski (42'), 4:0 - Paweł Frąckowiak (53')
Orla: Bartłomiej Wosiek - Karol Grocholski, Przemysław Kaczmarek, Bartosz Pawlak, Piotr Wawrzyniak, Paweł Frąckowiak, Damian Walczak (68'Dorian Nawrot), Mariusz Niedbała, Artur Gill, Paweł Kowalski (70'Kamil Kubiak), Łukasz Kaczmarek (75'Marcin Jagodziński)
