Z początkiem lipca mają rozpocząć się kontrole legalności potykaczy stawianych na deptakach.
Temat przenośnych reklam został poruszony na jednej z ostatnich sesji. Radna Grażyna Kośmider zwróciła uwagę, że mieszkańcy proszą o zrobienie porządku z potykaczami. - To wygląda dramatycznie na deptaku. W jednym miejscu stoi chyba z dziesięć potykaczy, każdy inny, bez ładu i składu. Wygląda to bardzo nieestetycznie. Myślę, że jakieś przepisy pewnie są, jeżeli chodzi o te potykacze, tylko trzeba je wyegzekwować. Nie wiem, czy przedsiębiorcy coś za to płacą, czy to jest tak po prostu stawiane - dopytywała radna.
Żeby postawić potykacz, należy mieć zgodę zarządcy drogi na której ma on stanąć. Jeżeli to droga gminna, to za metr kwadratowy powierzchni reklamy zależy zapłacić 2 złote za dzień. - Właściciele sklepów przed ustawieniem potykacza powinni wystąpić z wnioskiem o wyrażenie zgody na umieszczenie reklamy w takiej formie. Muszą przedstawić projekt graficzny z wymiarami oraz plan sytuacyjny ze wskazaniem miejsca, gdzie będzie stał. Zezwolenie wydawane jest na podstawie kompletnego wniosku - zaznacza burmistrz Grzegorz Kubik.
Legalność potykaczy oraz ich zgodność ze złożonymi wnioskami ma być sprawdzana przez urzędników. - Pracownicy urzędu przeprowadzą kontrole w okresie letnim, kiedy ustawianych jest najwięcej potykaczy - zapowiada burmistrz.