Krawcowa z Dubina chce być artystką w swoim fachu

Opublikowano:
Autor:

Krawcowa z Dubina chce być artystką w swoim fachu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

JUTROSIN. Krawcowa z Dubina - Sandra Kaczmarek znalazła się w gronie najlepszych czeladników w regionie. - Wyróżnienie dodało mi skrzydeł i jeszcze bardziej zmotywowało do dalszego działania i doskonalenia swoich umiejętności. Nagroda finansowa, którą otrzymałam postanowiłam przeznaczyć na zakup wymarzonego „owerloka” - specjalnej maszyny do szycia - podkreśla Sandra Kaczmarek. 

Z zawodu jest krawcową. - Ukończyłam najpierw szkołę zawodową w Jutrosinie i tam też w prywatnej pracowni odbywałam praktyki. Teraz naukę kontynuuję w liceum ogólnokształcącym - mówi Sandra Kaczmarek. Od dzieciństwa marzyła, by zostać krawcową. - Moje lalki barbie miały niezliczoną ilość strojów, zwłaszcza sukieneczek. Już w czwartej klasie szkoły podstawowej potrafiłam sobie coś uszyć - co prawda, wszystko robiłam ręcznie, ale wychodziły mi naprawdę fajne rzeczy - uważa.

Marzy o atelier
Jej plany zawodowe przekreślił wypadek komunikacyjny. - Miałam od 1 lutego 2019 roku rozpocząć staż w salonie sukien ślubnych, ale kilka dni wcześniej miałam wypadek i staż... przepadł - wspomina. Jednak nie poddała się. Rozpoczęła od nowa starania, by zostać stażystką salonu sukien ślubnych. - Cały czas też pogłębiam swoją wiedzę poprzez śledzenie profili i stron modowych oraz krawieckich w social mediach. Póki co, szyję w domu głównie dla najbliższej rodziny - przyznaje. Ale na swoim koncie ma już małe sukcesy - zaprojektowała i skroiła spódniczki dla dziewczynek z Przedszkola w Dubinie.

Sandra to kreatywna i otwarta na nowe wyzwania dziewczyna. Interesuje się konstrukcją i projektowaniem odzieży. - W swoim szkicowniku mam już wiele własnych projektów, które czekają na realizację. Marzę o własnej firmie, by móc projektować i szyć suknie ślubne we własnym atelier. Nie chcę być pracownikiem na akord, a bardziej... artystą w swoim fachu - marzy dziewczyna.

Wyróżniona w konkursie
Konkurs „Najlepszy mistrz oraz czeladnik roku 2018” został zorganizowany z inicjatywy Samorządu Województwa Wielkopolskiego i Centra Wsparcia Rzemiosła, Kształcenia Dualnego i Zawodowego. „Jego celem jest promocja kształcenia zawodowego i zawodów rzemieślniczych, poprzez uhonorowanie osób, które poszerzając wiedzę i zdobywając umiejętności budują swoją karierę zawodową. W swojej pracy wykazują się entuzjazmem i pasją, mobilizują innych do działania. Dzięki zamiłowaniu do pracy i swojej postawie stają się autorytetem w środowisku lokalnym” - czytamy w regulaminie. - Warunkiem uczestnictwa w konkursie było zdanie egzaminu czeladniczego w roku 2018, co ja zrobiłam z wynikiem bardzo dobrym. W kryterium oceniania brano pod uwagę, m.in: oceny z egzaminów teoretycznych i praktycznych, dodatkowe osiągnięcia zawodowe oraz kontynuację zatrudnienia w wyuczonym zawodzie - dodaje Sandra Kaczmarek, która swoje wyróżnienie odebrała z rąk Marzeny Wodzińskiej, członka zarządu województwa Wielkopolskiego.

W konkursie nagrodzono 36 osób, z tego 28 czeladników i 8 mistrzów. Uroczysta gala podsumowująca konkurs odbyła się w grudniu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu.
 

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE