- Wnosimy o uchylenie zaskarżonej decyzji w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Burmistrzowi Miasta i Gminy Jutrosin oraz o dopuszczenie dodatkowych dokumentów do tego tematu - mówią mieszkańcy, którzy są przeciwni budowie chlewni w obrębie Janowa.
Zauważają, że zaskarżona decyzja obarczona jest wadami prawnymi.
- Przede wszystkim nie zapewniono wszystkim stronom czynnego udziału w postępowaniu - tłumaczy jeden z mieszkańców Janowa.
Informuje, że jedna z osób, będąca dotychczas stroną w sprawie, w ubiegłym roku przeniosła własność posiadanych przez siebie gruntów na syna. - Od tego momentu to właśnie on powinien występować w sprawie jako strona i to wobec niego należało kierować wszelką korespondencję w sprawie. Z tego względu należy uznać, że burmistrz nie zapewnił nowemu właścicielowi czynnego udziału w postępowaniu, a zwłaszcza nie umożliwił mu wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań - tłumaczy mieszkaniec Janowa. Dodaje, że nie wzięto pod uwagę również stanowiska protestujących mieszkańców wsi: Janowo, Stasin, Jeziora. Zdaniem mieszkańców, postępowanie w sprawie powinno zostać zawieszone, co najmniej do czasu ustanowienia strefy ochronnej dla ujęcia wód podziemnych w Szkaradowie.
Więcej na ten temat w bieżącym wydaniu Życia Rawicza