Decyzja Ministra Środowiska, zatwierdzająca dokumentację złoża „Oczkowice”, przygotowaną przez spółkę PAK Górnictwo, wywołała dezorientację wśród części mieszkańców. Pojawiły się głosy, że może ona oznaczać zgodę na eksploatację węgla w rejonie Miejskiej Górki i Krobi. Pytań do ministerstwa w tej sprawie, zarówno ze strony mediów, jak i mieszkańców wpłynęło tak wiele, że resort postanowił opublikować specjalne oświadczenie na swojej stronie internetowej.
Jak przekazał „Życiu” Michał Czekański z PAK Górnictwo, „Dodatek nr 1” został przygotowany na podstawie informacji zebranych w wyniku przeprowadzonych prac poszukiwawczych. W dokumencie, zasobność złoża „Oczkowice” oszacowano na miliard ton. „Udokumentowano zasoby węgla brunatnego w kat. C1 i C2” - odpisał w e-mailu do redakcji Grzegorz Zygan z biura prasowego Ministerstwa Środowiska.
Z kolei, na swojej stronie internetowej ministerstwo wyjaśnia, że udokumentowane złoże zawiera wszystkie rejony objęte koncesją. „Złoże „Oczkowice” zostało udokumentowane przez PAK Górnictwo na bazie wyników z otworów geologicznych wykonanych na podstawie koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża węgla brunatnego w rejonie „Poniec-Krobia” i „Oczkowice” oraz informacji geologicznej zakupionej od Skarbu Państwa” - czytamy na stronie ministerstwa.
Grzegorz Zygan wyjaśnił, dlaczego samorządy otrzymały tylko zawiadomienie o wydaniu decyzji (bez treści Dodatku nr 1). „Z uwagi na fakt, że nie są one organami administracji geologicznej, w rozumieniu przepisów Prawa geologicznego i górniczego” - podkreślił pracownik biura prasowego. Ministerstwo Środowiska na swojej stronie internetowej dementuje pogłoski o tym, że grudniowa decyzja ministra w sprawie zatwierdzenia „Dodatku nr 1” oznacza zgodę na rozpoczęcie eksploatacji złoża.
Szczegóły w jutrzejszym wydaniu "Życia".