Firma budująca gminne schronisko dla bezdomnych zwierząt niedaleko Sarnowy zgłosiła inwestycję do odbioru.
Tym samym zakończyły się dwa pierwsze etapy budowy. W pierwszym powstał budynek i ogrodzenie schroniska, w drugim wybudowano kojce oraz utwardzono i oświetlono plac.
Pod koniec roku 2017 sporządzono kosztorysy, z których wynikało, że na inwestycję trzeba będzie wydać łącznie 1 mln. 161 tys. zł. Dzisiaj Centrum Informacyjne Burmistrza podało, że "schronisko, łącznie z aktualną umową z wykonawcą wyniesie 1 mln 189 tys. zł."
Jednak, aby placówka zaczęła działać pozostał jeszcze trzeci etap. Zaplanowano w nim budowę drogi dojazdowej i wyposażenie schroniska w cały niezbędny sprzęt.
Okazuje się, że nie ma na to pieniędzy. W budżecie gminy na drugi i trzeci etap przeznaczono łącznie około 500 tys. zł. Gdzie więc podziało się pół miliona złotych? Jak się okazuje, całość pochłonął etap drugi.
- To było niedoszacowane, jeśli chodzi o kwotę - przyznaje burmistrz Rawicza Grzegorz Kubik.
Jak więc gmina zamierza uruchomić schronisko nie mając pieniędzy na dokończenie inwestycji?
- Drogę utwardzimy tylko szutrowo w ramach bieżącego utrzymania dróg - deklaruje włodarz.
Natomiast, pieniądze na wyposażenie mają pochodzić z dwóch źródeł. Jak mówi burmistrz, gmina zamierza się starać o zwrot wkładu, który wniosła do schroniska w Henrykowie.
Jednak najbardziej Grzegorz Kubik liczy na... dobroczynność sponsorów.
W tym celu rozpoczęto akcję "Lista zakupów". Jest tam ponad 120 pozycji, od rzeczy drobnych jak smycze, obroże, środki czystości czy miski, aż po drogie urządzenia jak np. sprzędt do wyposażenia gabinetu weterynaryjnego (stół operacyjny, bezcieniowa lampa chirurgiczna, mikroskop, wirówka do krwi itp.)
- Jeśli znajdą się osoby lub grupy osób, które chciałyby zakupić którąś z wymienionych rzeczy, to będziemy już o krok bliżej do otwarcia wyczekiwanego schroniska. - napisano w profilu społecznościowym akcji "Wspieram Budowę Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Rawiczu".
Budowa schroniska rozpoczęła się w sierpniu ubiegłego roku po siedmiu nieudanych przetargach.
O opóźnieniach i kosztach budowy pisaliśmy [TUTAJ]
a także [TUTAJ]
