Okradali markety. Złapani na gorącym uczynku

Opublikowano:
Autor:

Okradali markety. Złapani na gorącym uczynku - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

W rawickim sądzie zapadł wyrok w sprawie złodziei, którzy kradli w sklepach. Jako cel obrali sobie markety popularnej sieci. Wynosili artykuły spożywcze i przemysłowe, które potem sprzedawali.

Sprawa wyszła na jaw w lipcu minionego roku. Rawicką policję zawiadomiono o kradzieży w markecie przy ul. Piłsudskiego. Ochroniarz zauważył puste miejsce na półce z alkoholem i nabierając podejrzeń, że mogło dość do kradzieży obejrzał zapis z monitoringu. Było na nim widać kobietę i mężczyznę, którzy oprócz dwóch butelek whisky włożyli też do koszyka pieluchy, lakiery do paznokci, kilkadziesiąt słoików kawy, papier toaletowy, kapsułki oraz płyn do prania. Łącznie straty oszacowano na 1 tys. 258 zł.

Zładowali towar, nie zapłacili
Ustalono, że po „zrobieniu zakupów” kobieta przeszła przez linię kas, a mężczyzna z pełnym wózkiem czekał, aż kolejny klient wejdzie do środka i wyszedł przez drzwi wejściowe. Obydwoje udali się w kierunki ulicy Emilii Plater, gdzie czekało na nich auto z kierowcą. Funkcjonariusze przepytali świadków i obejrzeli zapis z monitoringu jednej z prywatnych posesji i okazało się, że „uwiecznione” przez kamery osoby to najprawdopodobniej mieszkańcy Lubina - 23-letni Damian W. oraz 32-letnia Katarzyna B.

Zanim policja zdążyła przesłuchać podejrzewanych, kilka dni później doszło do ponownej kradzieży - w tym samym markecie. Funkcjonariusze zdążyli dotrzeć na miejsce, zanim złodzieje się oddalili. Zostali wręcz ujęci na gorącym uczynku, podczas wyładowywania towaru z wózka przez sklepem. Byli to właśnie Damian W. i Katarzyna B. Wartość przedmiotów, które wynieśli z marketu oszacowano na ponad 1 tys. 700 zł. Obydwoje zostali przewiezieni do komendy.

Katarzyna B. okazała się być poszukiwana przez Prokuraturę Rejonową w Lubinie w związku z innym przestępstwem, a kartoteki karne obojga nie były puste. Mężczyzna był wcześniej karany za napaść na funkcjonariusza, paserstwo, rozbój, a kobieta miała już na koncie 8 wyroków, m.in. za kradzieże podobne do tej, jakiej dopuściła się na terenie Rawicza, znieważenie funkcjonariusza, groźby karalne, czy podrabianie dokumentów. Obydwoje zostali tymczasowo aresztowani. Policja pod nadzorem prokuratury wszczęła postępowanie w tej sprawie.

W toku postępowania przesłuchano świadków, zebrano trzy tomy dokumentów. Zatrzymani początkowo nie przyznawali się do winy i nie chcieli składać wyjaśnień. Z czasem jednak zmienili zdanie. Przyznali się, zaznaczyli, że towary brali z półek na „konkretne zamówienia”, wyrazili skruchę i chcieli dobrowolnie poddać się karze. Zarzuty postawiono im w listopadzie minionego roku. Dotyczyły czterech marketowych kradzieży, gdyż ustalono, że niemal w tym samym czasie, co w Rawiczu - para dwukrotnie okradła także sklep w Nowym Miasteczku (powiat nowosolski). Wyrok zapadł w grudniu. Zarówno 23-latek, jak i 32-latka mają trafić na 1,5 roku do więzienia. Muszą także naprawić wyrządzone straty.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE