Wszystkie nasze A-klasowe drużyny swoje mecze w ramach drugiej kolejki rozegrały w sobotę. W roli gospodarza wystąpił tylko Awdaniec.
W Pakosławiu zameldował się Sokół Chwałkowo, który w poprzednim sezonie „otarł się” o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. W pierwszej kolejce Awdaniec pewnie pokonał Szok Bojanowo 4:0, natomiast Sokół w jeszcze bardziej efektowny sposób uporał się z Błękitnymi Kąkolewo, których ograł 7:1. Mecz zapowiadał się więc bardzo ciekawie. Od pierwszych minut lepsze wrażenie sprawiali przyjezdni. Podopieczni Krzysztofa Nowickiego grali bardzo niedokładnie i nie mogli znaleźć odpowiedniego rytmu. Po nieco ponad kwadransie gry na prowadzenie wyszedł Sokół. Miejscowi dobrze nie otrząsnęli się po stracie bramki, a już dostali drugi cios. W 21. minucie było 0:2 i sytuacja gospodarzy się komplikowała. Po zmianie stron gra miejscowych nieco się ożywiła. W 60. minucie w polu karnym sfaulowany został Wojciech Tyczyński i sędzia odgwizdał rzut karny. Do „jedenastki” podszedł Miłosz Kaczmarek, który pewnym strzałem zdobył bramkę kontaktową. Miejscowi parli po kolejne trafienie, ale niestety tego dnia nie mieli w ofensywie zbyt wielu argumentów. Mecz zakończył się więc wynikiem 1:2. Następny mecz pakosławianie zagrają także na własnym boisku. W niedzielę o 12.00 podejmować będą Ruch Bojanowo.
Pelikan Dębno Polskie udał się do Pępowa na mecz z miejscową Dąbroczanką. Faworytem tego meczu byli przyjezdni i z tej roli bardzo dobrze się wywiązali, chociaż początek meczu tego nie zwiastował. Wynik meczu już w 8. minucie otworzył Bartosz Chociaj. Dąbroczanka kilka minut później zdołała odpowiedzieć i było 1:1. Pelikan był jednak stroną przeważającą i w 18. minucie po raz drugi wyszedł na prowadzenie za sprawą Dawida Jakóba. Później mecz się nieco bardziej wyrównał. Z gry więcej miał Pelikan, ale nie potrafił tego przełożyć na zdobycz bramkową. Drużyna z Pępowa to dość młoda ekipa i niestety, odbiło się to na nich w końcówce. W 80. minucie ponownie przypomniał o sobie Bartosz Chociaj i było 1:3. Później jeszcze dębnianie gole strzelali w 84. i 86. minucie, odpowiednio Tomasz Leciejewski i po raz kolejny Bartosz Chociaj i było po meczu. Drużyna Łukasz Bojdo wygrała 5:1 i po dwóch kolejkach przewodzi ligowej tabeli. - Wynik może pokazywać, że był to łatwy mecz, a wcale tak nie było - mówił trener Pelikana Łukasz Bojdo. - Chciałbym pochwalić drużyną Dąbroczanki, bo to bardzo ciekawa ekipa i myślę, że w A klasie może sprawić niejedną niespodziankę - dodał. W 3. kolejce drużyna Łukasza Bojdo podejmować będzie Błękitnych Kąkolewo. Pierwszy gwizdek w sobotę o 17.00.
Z uwagi na modernizację stadionu w Bojanowie, obie drużyn z tego miasta swoje mecze znów zagrały na wyjazdach. Ruch udał się do Kąkolewa i podbudowany zwycięstwem w pierwszej kolejce, chciał zgarnąć kolejną pełną pulę. Niestety, sztuka ta się nie udała i drużyna Karola Goliny przegrała 1:3. Honorową bramkę zdobył Zbigniew Lipowicz.
Szok z kolei pojechał do Szelejewa. Miejscowa Wielkopolanka w pierwszej kolejce pauzowała, dlatego był to dla niej pierwszy występ w nowym sezonie. Młoda drużyna z Bojanowa był bliska sprawienia niespodzianki. W 17. minucie Damian Lisiecki strzelił bramkę i drużyna Tomasza Rybarczyka objęła prowadzenie. Szok z korzystnym wynikiem dotrwał do 70. minuty. Wtedy bardziej doświadczony zespół z Szelejewa zaczął strzelać i niestety pokonał bojanowian 4:1. W trzeciej kolejce Szok Bojanowo będzie pauzował.
Awdaniec Pakosław - Błękitni Kąkolewo 1:2 (0:2)
1:2 - Miłosz Kaczmarek (60')
Awdaniec: Szymon Krawczyk - Szymon Dolata, Bartosz Krenc (46'Bartosz Kaczmarek), Przemysław Kaczmarek, Wojciech Zimny, Dawid Durczewski (78'Wojciech Skrzypek), Dominik Małecki, Robert Szkudlarek, Wojciech Tyczyński (65'Wojciech Cieplik), Miłosz Kaczmarek, Adam Spychalski
