HAZY. Kilkadziesiąt osób wzięło udział w marszu Nordic Walking i Święcie Pieczonego Ziemniaka w Zawadach.
Koło Gospodyń Wiejskich „Fajne Babki” z Zawad przygotowało dla uczestników wiele atrakcji. Najpierw rozgrzewkę przed marszem poprowadziła Karolina Sznycer. Po niej jesienny spacer przebiegał trasą z Zawad do Zielonej Wsi i z powrotem. - Przeurocza okolica. Częściowo szłyśmy między polami, a częściowo utwardzonymi nawierzchniami. Dopisywała nam jeszcze fantastyczna do maszerowania, wprost wymarzona, pogoda - podkreślały uczestniczki, nad których bezpieczeństwem na trasie czuwali z strażacy. Na mecie uczestników marszu witano nie tylko z wielkim entuzjazmem, ale i ludową muzyką.
Jako pierwsze pojawiły się na niej: Justyna Smektała, Aleksandra Kokocińska i Justyna Kaczmarek.
Na mecie na wszystkich czekał poczęstunek z ziemniakiem w roli głównej - była gzika z pyrami, kapuśniak, sałatka jarzynowa i pieczone w ognisku pyry - prosto z hazackich pól. Było też domowe ciasto, a dla dzieci popcorn i wata cukrowa. Organizatorzy przygotowali również przejażdżki bryczką i potańcówkę. Ludowe utwory grali: „Humorek” ze Żmigrodu oraz najmłodsi członkowie „Wisieloków”. - W imieniu „Fajnych Babek”, dziękuję wszystkim za wspaniałe popołudnie z kijami na hazackim szlaku. Było miło, radośnie i na ludową nutę. Cieszę się, że mogliśmy naszych gościom zaprezentować kulturę i gościnność hazacką - podkreśla Karolina Maćkowiak, prezes KGW, dodając, że dzięki zaangażowaniu pań, każdy uczestnik otrzymał w prezencie ich dorobek kulinarny - czyli „Buraczki po Zawadzku”, „Konfiturę Zawadzką” lub „Kompot z bani”.
