Patrol rawickiej drogówki w nocy z wtorku na środę natknął się na audi jadące pod prąd jednokierunkową ulicą Średnią.
Na widok radiowozu kierowca skręcił w ulicę Kopernika, a potem na parking przy starostwie. Chcąc zgubić policyjny patrol audi przyspieszyło i nie zatrzymało się przed znakiem "stop", przy pomniku Żołnierza.
To nie wszystko, na minirondzie kierowca skręcił bezpośrednio w lewo w ulicę Wały Kościuszki. Kilkadziesiąt metrów dalej został zatrzymany. Podczas kontroli wyjaśniło się, dlaczego kierujący audi nie spieszył się do spotkania z policjantami.
44-latek nie miał uprawnień do kierowania a badanie stanu trzeźwości wykazało 0,22 promila alkoholu we krwi. Za wszystkie popełnione przez siebie wykroczenia odpowie przed sądem.