Prace w rawickim ratuszu, które obejmowały wymianę wewnętrznej instalacji elektrycznej i teletechnicznej, malowanie pomieszczeń oraz inne roboty ogólnobudowlane zakończyły się kilka tygodni temu. Zgodnie z rozstrzygnięciem przetargu, gmina powinna zapłacić za nie prawie 610 tys. zł.
Niestety, w trzech pomieszczeniach na parterze niezbędne jest wykonanie poprawek. W jednym z pomieszczeń odpadł z sufitu tynk, w dwóch innych ujawniły się pęknięcia na ścianach, a w piwnicy, której remont nie obejmował, ściany były na tyle zawilgocone, że odłożyła się na nich sól.
Po ujawnieniu niedoróbek, w ratuszu zorganizowano spotkanie z konserwatorem zabytków. - Pani konserwator stwierdziła, że ratusz jest w bardzo dobrym stanie - zaznaczył burmistrz.
Ostatecznego wyjaśnienia, dlaczego ze ścian odpadł tynk, na razie nie ma.
- Prawdopodobnie przyczyną tego mogły być zaniedbania czy nieścisłości w wykonaniu przez wykonawcę pewnych robót. - podkreślił Grzegorz Kubik, ale zaznaczył, że niewykluczone, iż po wykonaniu robót, w trakcie osuszania pomieszczeń, była zbyt wysoka temperatura. - Jakby chemicznie nie nastąpiło związanie, tylko odsuszanie materiałów i odspojenie. Tych powodów mogło być dużo - dodał włodarz.
Burmistrz informuje, że gmina będzie domagać się od wykonawcy napraw w ramach gwarancji.
- Rozpoczęto procedurę wzywania wykonawcy do poprawy tych źle wykonanych prac - skwitował Grzegorz Kubik.
Czy samorząd wyciągnie jakieś konsekwencje wobec inspektora nadzoru?
- Na razie czekamy na jego bardziej szczegółową opinię. Inspektor nadzoru jest osobą, która na końcu gdzieś tam będzie oceniana. Chcemy zobaczyć, jak on ocenił wykonawcę, bo to jest jego rola, za to otrzymuje wynagrodzenie - podkreślił burmistrz.
Prace mają zostać przeprowadzone również w piwnicy ratusza.
- Jeżeli chodzi o piwnicę, to będzie zastosowane dodatkowe odsączanie wody - przekazał mediom burmistrz.
