Kolejarz Intermarche Rawicz uległ na własnym torze Polonii Piła 31:59 i tym samym, pogrzebał jakiekolwiek szanse na udział w fazie play off. Wydawało się, że rawickie „Niedźwiadki” będą miały okazję do powalczenia o pierwsze ligowe punkty w tabeli. Tak się jednak nie stało. Od początku spotkania zdecydowanie lepiej prezentowali się goście, wygrywając większość biegów.
Zarząd klubu, po zakontraktowaniu kilka dni przed meczem Davida Bellego i Marcela Kajzera, postawił właśnie na nich. O ile do występu rawiczanina nie można mieć większych zastrzeżeń, postawa Francuza była wielkim rozczarowaniem dla zgromadzonych na trybunach kibiców. Rawiccy działacze zafundowali sobie przysłowiowy „strzał w kolano”. Bellego w czterech startach nie zdołał wywalczyć ani jednego oczka, tracąc, przez własne błędy, punktowane pozycje na dystansie.
- Wykorzystaliśmy luki w składzie gospodarzy - powiedział trener gości, Janusz Michaelis. - Kajzer jest dobrym zawodnikiem, ale mało w tym sezonie jeździł a występ Bellego, moim zdaniem, bo już było totalne nieporozumienie. Ja bym na pewno na tak desperacki krok się nigdy nie zdecydował. Nie rozumiem, co podyktowało gospodarzami, że wystawili taki skład, ale nie ukrywam, że pomogło nam to w odniesieniu tak wysokiego zwycięstwa.
Więcej na ten temat w bieżącym wydaniu gazety.
