Pracowali jak elfy w fabryce Mikołaja

Opublikowano:
Autor:

Pracowali jak elfy w fabryce Mikołaja - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

W okresie przedświątecznym pracowali jak elfy w fabryce św. Mikołaja. Wycinali drewniane renifery, choinki, gwiazdki, przygotowywali wyjątkowe prezenty na indywidualne zamówienia. Wszystko zgodnie z zasadą - bądź kreatywny i zrób to sam.


Idea DIY (do it yourself) jest ostatnio bardzo popularna. Polega na samodzielnym, niekomercyjnym wykonywaniu, zwykle na własne potrzeby, różnych prac bez pomocy profesjonalistów. Ekipa Sołtysówki Izbice doskonale się w to wpisuje. Tworzą meble z palet, skrzyneczki na zabawki, zegary, huśtawki, pudełeczka na herbatę, nosidełka do piwa, domki ogrodowe dla dzieci, łóżka, suszarki do prania, drzwi ażurowe, wieszaki, ławy, lampy, półki i półeczki, ramki, ścianki pod tv, ozdoby i dekoracje i wiele wiele innych przedmiotów. Poświęcają temu mnóstwo czasu, bo po prostu uwielbiają to robić.

W Sołtysówce wykonywane są różnego rodzaju przedmioty - wszystko z drewna z odzysku, czyli z niepotrzebnych palet oraz skrzynek po owocach i warzywach, a także ze sklejki pochodzącej z rozebranych skrzyń służących do transportu.

Te wyjątkowe dzieła tworzy siedem osób: Arkadiusz Skrzypczak, Michał Skrzypczak, Kamil Kozica, Maria Musielak, Dominik Dzikowski, Paweł Jaraczewski i oczywiście sołtys Izbic Michał Hoffmann wraz z żoną Mariką. Pomocą służy im grupa harcerzy, czyli młodych mieszkańców Izbic, którzy pod okiem starszych kolegów, uczą się majsterkowania i regularnie przychodzą na zajęcia do sołtysowego warsztatu.

Pomysłów i planów na pewno im nie brakuje. Chcieliby wziąć przykład z dużych miast, takich jak Poznań, Wrocław, Zielona Góra i utworzyć tzw. makerspace lub workspace, czyli miejsce dla ludzi zainteresowanych technologią, ideą DIY, rękodziełem, majsterkowaniem.

 - W innych miastach wygląda to tak, że makerspace to dosyć spory obiekt, w którym tworzy się różne sektory, np. krawiectwo, ślusarstwo, stolarstwo. I to jest miejsce, w którym, ci którzy je stworzyli, są opiekunami, mentorami, ale dostęp do niego mają wszyscy. Każdy mógłby np. przyjść ze swoimi materiałami i skorzystać z dostępnych urządzeń, czy pomocy. Dodatkowo można by tam organizować warsztaty dla dzieci ze szkół, czy seniorów - wyjaśnia Michał Hoffmann.

Więcej na temat Sołtysówki i jej działalności w świątecznym wydaniu "Życia Rawicza"

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE