Prawie 300 osób podpisało się pod protestem w sprawie ewentualnej budowy zakładu mięsnego firmy Animex w okolicy Sierakowa. - „Liczymy na rzeczową dyskusję w tej sprawie oraz poparcie naszego stanowiska” - piszą protestujący do burmistrza Rawicza.
Animex szuka około 40 hektarów terenu, na którym mógłby wybudować zakład produkcyjny. [SZCZEGÓŁY TUTAJ]. Docelowo zatrudnienie w nim miałoby znaleźć do 3.000 osób.
Oprócz Polski, w tym Rawicza i Wągrowca, pod uwagę brana jest Rumunia (firma w obu krajach posiada działające zakłady przemysłowe).
List protestacyjny odczytał na ostatniej sesji Marek Przybylski, przewodniczący rady miejskiej. To nie pierwszy protest w sprawie potencjalnej inwestycji Animexu pod Rawiczem. Wcześniej w podobnym tonie wypowiadali się przedstawiciele zakładów przetwórstwa mięsnego z powiatu rawickiego.
Zdaniem prawie 300 osób, rodzaj i skala inwestycji budzi niepokój. Tym bardziej, że nowy zakład miałby powstać na przedmieściach miasta, w bliskiej odległości od terenów mieszkalnych i rekreacyjnych. „To przeraża” - twierdzą.
„Uważamy, że tego rodzaju inwestycja będzie miała niebagatelny wpływ na środowisko oraz komfort życia mieszkańców. Zakład będzie emitował określone substancje, w tym przede wszystkim nieprzyjemny i charakterystyczny zapach. Absolutnie nie przekonują zapewnienia, że nowoczesna technologia będzie gwarantowała bezpieczeństwo i brak uciążliwości dla ludności” - napisano w liście.
Grzegorz Kubik, w rozmowie z „Życiem” zapewnił, że konsultacje z mieszkańcami nadal będą prowadzone.
Na pewno jedno, co jest bezsporne: tego typu zakład nie może powstać bez szczegółowej analizy oddziaływania na środowisko - zastrzegł burmistrz Rawicza i przypomniał, że taką analizę - na podstawie wniosków i opracowań zgłoszonych przez inwestora - wykonuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.