Ci, którzy liczyli na przebudowę ul. Piotra Skargi w tym roku, muszą uzbroić się w cierpliwość.
Zadanie zostało przesunięte na kolejne lata.
Okazało się, że sieć gazowa znajduje się zbyt płytko i nie można wykonać zaplanowanych prac budowlanych. Rozmawiamy z wykonawcą, żeby przesunąć to zadanie na inny czas albo rozwiązać umowę, dlatego że gazownicy odpowiedzieli, że mogą zająć się tą ulicą dopiero w 2018 roku - wyjaśnia Grzegorz Kubik.
Nie oznacza to, że w przyszłym roku prace budowlane zostaną wznowione. - Jak obserwujemy procedury w spółkach gazowniczych to trwa to wolno. Sądzę, że zajmą się tą ulicą, ale na zasadzie projektowania. Nie zakładamy, że w 2018 roku uda nam się z powrotem wejść z budową na tę ulicę.