Niestety, po raz kolejny Awdaniec przegrał walkę o wejście do wyższej klasy rozgrywkowej, na etapie gier barażowych. Przed dwoma sezonami do końca bił się o awans z KS Ludwinowo. Wtedy w decydującym starciu przegrał z Fenixem Borowo. W tym sezonie zmagania także zakończył wicemistrzostwem, które dało możliwość udziału w meczach barażowych.
Podopieczni Ploty w dwumeczu rywalizowali z Promieniem Krzywiń. Do ligi okręgowej ostatecznie awansował Promień, chociaż Awdaniec nie był drużyną słabszą. W pierwszym meczu w Pakosławiu padł remis 1:1, a tydzień później na terenie Promienia także nie było zwycięzcy (padł remis 0:0) i o awansie zdecydowała bramka strzelona przez Promień na wyjeździe. - Muszę naszych zawodników pochwalić, bo w meczach barażowych, szczególnie w Krzywiniu, zagrali naprawdę bardzo dobrze - mówił prezes Awdańca Jacek Hajduk. W minionym sezonie Awdaniec przegrał 5 razy, czterokrotnie dzielił się punktami z rywalami, a wygrał 17 razy. Podopieczni Ploty zanotowali kilka niepotrzebnych „wpadek”, które znacznie oddaliły ich od zajęcia pierwszego miejsca, dającego bezpośredni awans. Przegrali między innymi w Pogorzeli czy w Wilkowicach, a tylko zremisowali w Spławiu. Gdyby nie te niepotrzebne punktowe straty, być może teraz Awdaniec przygotowywałby się do sezonu w „okręgówce”. Po sezonie z funkcji trenera zrezygnował Jarosław Plota. Zastąpi go Krzysztof Nowicki, dotychczasowy trener grup młodzieżowych Rawii Rawag Rawicz. Na boisku w barwach Awdańca najczęściej widzieć mogliśmy Huberta Panka. Był do dyspozycji trenera w każdym meczu rundy wiosennej. Z konieczności w kilku grach musiał wystąpić w środku obrony, zastępując na przykład Bartosza Kaczmarka. Najskuteczniejszym strzelcem, podobnie jak sezon wcześniej, został Wojciech Cieplik, z dorobkiem 17 goli. Na drugim miejscu uplasował się Karol Deka, a trzeci był Adam Spychalski.
