Miejska Górka. Radny Mirosław Śmierzchała i jednocześnie sołtys Roszkowa na ostatniej sesji rady miejskiej nawiązał do tematu gospodarki śmieciowej. Ma pomysł, jak zmniejszyć ilość odpadów spalanych przez mieszkańców gminy, w sposób nielegalny, w domowych piecach.
- Nasza gmina jest gminą rolniczą, więc są też odpady tego rodzaju, których nie można traktować jako komunalne i wrzucać ich do kubłów. Jest więc coraz większy problem z ich usuwaniem w sposób legalny - zaznaczał radny.
Zapytał więc burmistrza, czy byłaby możliwość poszerzenia przez Komunalny Związek Gmin Regionu Leszczyńskiego swojej działalności o odpłatne przyjmowanie odpadów rolniczych (np. folie od sianokiszonki i pryzmowe, folie ogrodnicze i budowlane, worki po nawozach, paszy).
- Są takie firmy, które to odbierają i część mieszkańców z tego korzysta. Ja od ponad 10 lat pomagam mieszkańcom Roszkowa w przekazywaniu odpadów i u nas znikoma ich część jest usuwana w sposób nielegalny, a większość jest przekazywana uprawnionym podmiotom – przekonywał Śmierzchała.
- Gdyby KZGRL takie rozwiązanie mieszkańcom umożliwił i połączonoby to z odpowiednią akcją informacyjną, myślę że część mieszkańców by z tego skorzystała, a my wszyscy byśmy oddychali czystszym powietrzem – zaznaczył.
Burmistrz Karol Skrzypczak obiecał, że rozwiązanie to omówi z władzami komunalnego związku.