Rawicz. Nie ma tygodnia, by mieszkańcy nie dopytywali, kiedy rozpoczną się prace na przejeździe kolejowym łączącym miasto z Masłowem.
Po tym, jak zimą z przebudowy linii kolejowej zrezygnowała włoska spółka Astaldi, inwestor wyłonił kolejnego wykonawcę. Jest nim poznański Torpol. Firma ma dokończyć inwestycję. W kwietniu br. przedsiębiorstwo podjęło przerwane prace, ale tylko na torowisku i wokół budynku dworca.
Po interwencjach mieszkańców, zapytaliśmy PKP, kiedy pracownicy pojawią się na newralgicznym przejeździe. - W tej chwili pracujemy na peronie pierwszym, prowadzone są roboty torowe i przygotowania do budowy przejścia podziemnego. Tę fazę, którą realizujemy obecnie, chcemy zakończyć w drugiej połowie listopada tego roku - informuje Radosław Śledziński, rzecznik prasowy poznańskiego oddziału PKP.
Jeśli chodzi o prace na przejeździe do Masłowa i budowę tzw. tunelu, według rzecznika, obecnie dostosowywana jest dokumentacja projektowa. To - jak mówi Śledziński - konieczne, bo od czasu zejścia z budowy Astaldi, zmieniła się technologia stawiania takich obiektów. Ponadto, na dniach mają zacząć się miesięczne prace związane z przebudową sieci wodociągowej i gazowej. - Od połowy września mogłyby się więc rozpocząć prace związane z budową wiaduktu - stwierdza rzecznik. - Planujemy oddać obiekt w drugiej połowie 2020 roku - dopowiada.
Przypomnijmy, że termin finalizacji inwestycji upływa z końcem 2020 roku. Rzecznik zastrzega natomiast, że harmonogram może się w każdej chwili zmienić, bo niewykluczone, że np. jakieś prace można wykonać szybciej, a niektóre będą się przedłużać.
