Wyczerpane zwierzę trafiło do przychodni weterynaryjnej FRODO w Rawiczu, gdzie udzielono mu pomocy.
- Pies dochodzi do siebie, ale jego stan nie jest dobry. Wciąż jesteśmy w trakcie przeprowadzania diagnostyki. Wiadomo, że ma złamaną kość udową, przetrącony kręgosłup i ma anemię - mówi weterynarz Dorota Ostrowska.
Dodaje, że pies w chwili obecnej znajduje się u mieszkańca Sów, który go przygarnął. - On trochę jest u nas, trochę u tego pana, bo wymaga jeszcze podawania leków. Ale ten pan bardzo się nim interesuje i nasza współpraca przebiega bez problemów - dopowiada weterynarz.
Jak poinformowała nas Krystyna Ilasz-Szumna z pakosławskiego magistratu, gdzie trafiła sprawa skatowanego psa, mieszkaniec Sów adoptował zwierzę i bardzo się o niego troszczy. Na razie nie wiadomo, kto skrzywdził psa, jednak jak zapewnia urzędniczka istnieje szansa, że uda się ustalić sprawcę.
Do sprawy powrócimy.