- Trzebosz ma w tej chwili fatalną wizytówkę: z jednej strony mur spalony, ponoć zabytkowy i nic z tym nie można zrobić, a z drugiej strony ten budynek - mówi radna Renata Jagodzik na temat obiektu wielorodzinnego w Trzeboszu, który w sierpniu ubiegłego roku uległ spaleniu.
- Czy, jako gmina wiemy już, co będzie się z nim działo? Jeśli nie, czy możemy wysłać jakieś pismo do Agencji Nieruchomości Rolnych, żeby coś z tym zrobili? - pytała podczas sesji Rady Miejskiej w Bojanowie. Burmistrz zapewnia, że zwrócił się pisemnie w tej sprawie do ANR, ale odpowiedzi jeszcze nie otrzymał.
Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika prasowego oddziału terenowego ANR w Poznaniu, agencja nie planuje zniszczonego budynku w Trzeboszu ani remontować, ani rozebrać. Przeznaczono go do sprzedaży. - Do nieruchomości zostały zgłoszone roszczenia reprywatyzacyjne przez spadkobierców byłego właściciela. Mając na uwadze treść przepisów ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (...), w pierwszej kolejności analizie zostanie poddane uprawnienie do nabycia nieruchomości w drodze pierwszeństwa - wyjaśnia Sylwia Stawujak, reprezentująca poznańki oddział agencji.