Czwarty mecz bez zwycięstwa i trzecia porażka z rzędu to bilans ostatnich spotkań Pelikana. Dębnianie spadają jednocześnie coraz niżej w ligowej tabeli. Po 22. serii gier znajdują się na 7. miejscu.
Do Osiecznej trener Oleś zabrać mógł tylko „gołą” jedenastkę. - W polu musiał wystąpić nawet bramkarz - Miłosz Małecki, bo inaczej mielibyśmy problemy ze skompletowaniem „jedenastki” - tłumaczył kierownik Pelikana Jan Naglak. W Dębnie kilku zawodników jest kontuzjowanych, kilku pauzuje za kartki, a kilku innych pojechać nie mogło z innych przyczyn. Zdziesiątkowana kadra nie potrafiła stawić czoła miejscowej Tęczy. Już w 11. minucie wyszli na prowadzenie. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza część gry.
Tęcza Osa Osieczna - Pelikan Dębno Polskie 2:0 (1:0)
Pelikan: Tomasz Buchała - Andrzej Nowak, Łukasz Skrzypczak, Bartłomiej Chociaj, Miłosz Małecki, Marcin Antoniak, Adrian Kaiser, Artur Dupidis, Kacper Szczęsny, Konrad Szymankiewicz, Bartłomiej Guzy
Jak wyglądała druga połowa, przeczytasz we wtorkowym wydaniu "ŻR".