Trzy czerwone kartki i dwa karne. Ostatnia kolejka za nami

Opublikowano:
Autor:

Trzy czerwone kartki i dwa karne. Ostatnia kolejka za nami - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Zwycięstwem Gromu Plewiska zakończyło się piątkowe spotkanie przy ul. Sportowej w Rawiczu. Podopieczni Jerzego Radojewskiego musieli uznać wyższość przeciwnika, który pokonał ich - 1:3. Choć gospodarze przez większość czasu utrzymywali się przy piłce, to goście okazali się zespołem silniejszym.

Nie da się ukryć, że spotkanie było bardzo emocjonujące, bo już na jego początku czerwoną kartkę otrzymał Mariusz Molka. Rawia Rawicz musiała więc radzić sobie w 10.

Po tym, sędzia podyktował „jedenastkę” przyjezdnym. Tą skutecznie wybronił Jakub Machowiak, który tego wieczora był zdecydowanie najsilniejszym ogniwem w ekipie Jerzego Radojewskiego. Niestety, po małym zamieszaniu w polu karnym piłka w końcu wpadła do siatki.

Bramka na konto gospodarzy wpadła dopiero w 60. minucie, po akcji Arkadiusza Woźniaka, który tym razem skutecznie pokonał goalkeepera przeciwników. Zawodnicy Rawii mieli wiele okazji, aby doprowadzić do remisu i wyjść na prowadzenie zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie meczu. Niestety, strzały albo wpadały w ręce bramkarza albo mijały słupek, czy poprzeczkę. Ciężko było im znaleźć światło bramki, choć przez większość czasu to oni byli stroną dominującą.

Pod koniec spotkania byliśmy świadkami bardzo emocjonującego „starcia”. Sędzia pokazał kolejne czerwone kartki. Tym razem, po zamieszaniu pomiędzy zawodnikami obu drużyn, wpadła ona na konto piłkarza Gromu, a także Mateusza Pijanowskiego - zawodnika miejscowych.

Rawia grała już tylko w 9, a na tablicy wyników było 2:1 dla gości z Plewisk. Rawiczanie dwoili się i troili, aby dogonić rywala. Próbowali tworzyć akcję zarówno lewą, jak i prawą stroną. Niestety, tego dnia piłka nie chciała mijać goalkeepera z Plewisk.

Jeszcze w końcówce arbiter podyktował rzut karnego na konto Gromu Plewiska. Strzał skutecznie wybronił jednak Machowiak, który potwierdził, że jest w formie. Niedługo później został jednak skutecznie pokonany przez zawodnika gości. Na tablicy wyników było już 3:1, a czasu... coraz mniej.

Niestety, podopieczni Jerzego Radojewskiego musieli uznać wyższość przyjezdnych w ostatnim spotkaniu 30. kolejki rundy wiosennej, kończącej sezon ligi międzyokręgowej.

Rawia Rawicz w tabeli uplasowała się na 11. miejscu, a do lidera zmagań - Pogonii Lwówek, traci aż 30 punktów.

Więcej o meczu w kolejnym wydaniu „Życia”.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE