W ostatnim czasie, aż trzy porażki we własnej hali zanotowały rawickie ekipy koszykarskie.
Coraz mniejsze szanse na awans
Trzecioligowe spotkanie Rawii Rawicz z gnieźnieńską drużyną było bardzo wyrównane. Podopieczni Szymona Maciołka od początku meczu czuli ferwor walki i próbowali zdominować przyjezdnych. Jednak nieskutecznie, bo drużyna MKK Gniezno szybko odrabiała straty i okazała się triumfatorem wtorkowego spotkania. Ostatecznie, gospodarze ulegli gościom - 63:68.
Kolejną szansę na pokazanie swojej siły, rawiczanie mieli już w niedzielę. W hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 6 podejmowali pilski KS Basket. Pomimo walki do samego końca, ekipa Szymona Maciołka została pokonana przez przyjezdnych - 87:96. Warto nadmienić, że w związku z ostatnimi porażkami zespołu z Rawicza, szanse na grę w strefie o awans do II ligi, zmalały do matematycznych.
"Musimy wyciągnąć wnioski"
Bolesną porażkę w sobotnim spotkaniu z nowym, drugoligowym liderem grupy D - Weegree AZS Politechnika Opolska, odnotowała również drużyna Macieja Maciejewskiego.
Rawicka ekipa od początku spotkania popełniała błędy, które bezlitośnie wykorzystywali przeciwnicy. Rawiczanie przegrali sobotnie spotkanie z opolanami bardzo wysoko, bo aż 65:93.
- Dostaliśmy lekcję od bardzo dobrze zorganizowanej drużyny z Opola. Nie funkcjonowaliśmy w obronie zespołowej. (…) Musimy wyciągnąć wnioski i skupić się na najbliższym, bardzo ważnym meczu - podkreślał po meczu trener drugoligowej drużyny Rawii Rawicz Maciej Maciejewski.
Przypomnijmy, że Rawia Rawicz znajduje się obecnie na 10. miejscu w tabeli grupy D, a kolejne spotkanie rozegra już w najbliższą sobotę z jeleniogórską ekipą KS Sudety.
Początek meczu o 17.30 w hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 6 (dawne Gimnazjum w Sierakowie).