O interwencję w sprawie zarośniętej linii kolejowej przebiegającej przez ul. Sienkiewicza poprosił nas jeden z czytelników. - Aby cokolwiek zobaczyć, jadąc od strony Wrocławia, trzeba wjechać niemal na tory - alarmował. - To może źle się skończyć. Nie tylko poprawa bezpieczeństwa przemawiała za uprzątnięciem tego terenu. Miejsce na wjeździe do miasta wyglądało po prostu źle. Dlatego zainterweniowaliśmy zarówno u zarządcy drogi, czyli Starostwa Powiatowego w Rawiczu, jak i właściciela torowiska - spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Zgodnie z zapowiedzią Zbigniewa Wolnego z Biura Komunikacji i Promocji PKP, teren został uprzątnięty 28 sierpnia. Jednocześnie dodał, że tzw. „Kobylinka” jest - w chwili obecnej - linią nieczynną.
Bezwzględnie poprawa bezpieczeństwa i estetyki naszych dróg jest niezwykle istotna, a w sytuacji, gdy odpowiedzialność za bezpieczeństwo leży w gestii kilku podmiotów, niezbędne jest współdziałanie tych jednostek. (…) Teren wokół przejazdu został uprzątnięty i zapewnia dobra widoczność w obu kierunkach. Będziemy jednak w dalszym ciągu na bieżąco monitorować sytuację. - mówi wicestarosta Jacek Gwizdek