Kierowcy skontrolowani w Grąbkowie użyli w aucie magnesu, aby oszukać tachograf, bo skończył im się czas pracy. Dostali po 2 tys. zł mandatu, a wobec właściciela firmy wszczęto postępowanie administracyjne.
Patrol leszczyńskiego oddziału Inspekcji Transportu Drogowego prowadzący działania w okolicy zakładów mięsnych w Grąbkowie, zauważył, że 200 metrów od punktu kontrolnego zatrzymał się zespół pojazdów przewożący zwierzęta.
- Kierowcy dziwnie się zachowywali, chodząc wokół pojazdu. Kiedy inspektorzy podjechali do miejsca postoju, tłumaczyli się, że mają awarię - zaznacza Piotr Laskowski, rzecznik prasowy Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego.
Podczas kontroli okazało się, że tachograf od ponad godziny rejestrował tylko odpoczynek. Inspektorzy ujawnili niedozwolone urządzenie - magnes.
- Kierowców przesłuchano w charakterze świadków. Przyznali, że używali magnesu, ponieważ skończył im się czas pracy. Ukarano ich mandatami karnymi wysokości 2.000 złotych. Z kolei, wobec przedsiębiorcy zostało wszczęte postępowanie administracyjne zagrożone karą 5.000 złotych - dopowiada rzecznik prasowy.