Osoby objęte kwarantanną nie muszą tego faktu nigdzie zgłaszać – również na poczcie. - Ich adresy otrzymujemy na podstawie rozporządzenia ministra zdrowia. Poczta jest w kontakcie z regionalnymi inspektorami sanitarnymi w tym zakresie - tłumaczy Justyna Siwek, rzecznik prasowy Poczty Polskiej. Jest jednak małe „ale”.
Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że osób na kwarantannie przybywa z każdą godziną. - Niestety, informację o tym, kto objęty jest izolacją, nie zawsze dociera do nas na czas. Drzwi mieszkań domów osób poddanych kwarantannie nie są specjalnie oznaczone. Nawet często sąsiedzi mogą nie wiedzieć, że osoba mieszkająca obok znalazła się w wyjątkowej sytuacji. Dlatego proszę wszystkie osoby będące na kwarantannie, by nie otwierały drzwi, kiedy puka do nich listonosz z przesyłką - podkreśla Dariusz Szymański, naczelnik rawickiej poczty.
Do czasu zakończenia przymusowej izolacji, korespondencja kierowana pod adresy objęte kwarantanną, będzie przechowywana w placówkach pocztowych, bez próby doręczenia.
- Rozwiązanie to oznacza wyjątkowe wstrzymanie biegu terminu awizacji w okresie przechowania. Podjęcie próby doręczenia przesyłki nastąpi dopiero po zakończeniu kwarantanny przez adresata - podkreśla Justyna Siwek, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.
Szczególne procedury dotyczą wypłat rent i emerytur dla osób objętych kwarantanną. Świadczenia są komisyjnie przygotowane do wypłaty w placówce pocztowej i wkładane do tzw. bezpiecznych kopert, które następnie są doręczane pod wskazany adres przy zastosowaniu odpowiednich zasad bezpieczeństwa.
