Bojanowski Ruch w rundzie wiosennej gra w kratkę. Zwycięstwo przeplata porażką, w meczu z Błękitnymi była więc kolej teoretycznie na wygraną. Tak faktycznie się stało.
Drużyna Goliny grała od pierwszych minut dobrze i sprawiała lepsze wrażenie niż ekipa z Kąkolewa. W pierwszej połowie bramek jednak się nie doczekaliśmy. Po zmianie stron bojanowianie przycisnęli jeszcze bardziej. Na pierwsze trafienie czekać jednak było trzeba ponad godzinę. W 65. minucie wynik meczu otworzył Marek Lutowicz. Nieco ponad 10 minut później na 2:0 podwyższył Zbigniew Lipowicz i jasne stało się, że bojanowianie tego meczu przegrać raczej nie mogą. Błękitnych stać był tylko na trafienie honorowe, które padło w 79. minucie spotkania. Następny mecz ligowy Ruch rozegra na wyjeździe. W niedzielę o 14.00 zmierzy się z Turem Turew. - Do tego meczu przystąpiliśmy w mocno okrojonym składzie. Brakowało 4 podstawowych zawodników, ale cieszę się, że daliśmy radę - mówił trener Ruchu Karol Golina. - Dziś zagraliśmy bardzo dobrze i odnieśliśmy w pełni zasłużone zwycięstwo. Szczególnie dobrze prezentowaliśmy się w drugiej połowie. Błękitnych zepchnęliśmy do głębokiej defensywy i strzeliliśmy dwa gola. Trzeba chłopaków za ten mecz pochwalić, bo zagrali dużo lepiej niż na przykład w ostatniej potyczce - dodał.
Ruch Bojanowo - Błękitni Kąkolewo 2:1 (0:0)
1:0 - Marek Lutowicz (65'), 2:0 - Zbigniew Lipowicz (76')
Ruch: Rafał Skrzypczak - Waldemar Grygowski, Marcin Płaczek, Arkadiusz Talarczyk, Patryk Cheba, Piotr Cheba, Ryszard Lipowicz, Zbigniew Lipowicz, Marek Lutowicz, Grzegorz Potoczny, Bartosz Rządkowski (67'Damian Walkowiak)