Dmuchany zamek przygniótł dziecko. Był źle zabezpieczony

Opublikowano:
Autor:

Dmuchany zamek przygniótł dziecko. Był źle zabezpieczony - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Sześciolatek z gminy Pakosław trafił do szpitala we Wrocławiu. 

Do zdarzenia doszło na festynie parafialnym w Golejewku. Na miejsce wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które zabrało chłopca do szpitala do Wrocławia. Jak informuje st. asp. Beata Jarczewska z rawickiej policji, sześciolatek był nieprzytomny. 
 
W akcji, oprócz śmigłowca LPR-u, brał także udział zespół ratownictwa medycznego oraz strażacy z JRG Rawicz i OSP Chojno. Policja bada okoliczności zdarzenia. 
 

AKTUALIZACJA: 17 czerwca, godz. 14.00

Dobra wiadomość z oddziału chirurgii dziecięcej w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka, gdzie przebywa poszkodowany w wypadku chłopiec.

- Chłopiec już oddycha sam. Jest rozintubowany, próbuje wykonywać pierwsze polecenia. To taki pierwszy promyczek realnej nadziei w tym całym nieszczęściu. Jednak jeszcze wiele dni minie, kiedy będziemy mogli określić jak to się zakończy. Ale co do życia chłopca zaczynamy być optymistami - wyjaśnia prof. Jan Godziński, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej w rozmowie z TVN24.

- Z punktu widzenia lekarskiego chłopiec jest wybudzony. Jednak proces powrotu do świadomości trwa wiele dni. To spory postęp w stosunku do wcześniejszych dni - dodaje lekarz.


15 czerwca, godz. 15.00:

Okoliczności wypadku w Golejewku wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Rawiczu. - Na miejscu zdarzenia przeprowadzono oględziny, ustalając sposób zamocowania zamku, ustalono właściciela zamku i osobę nadzorującą korzystanie z zamku podczas festynu, przesłuchano osoby będące świadkami zdarzenia. Obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia czy podczas imprezy zostały spełnione warunki bezpieczeństwa dla osób biorących udział w festynie, czy takie warunki spełniał dmuchany zamek oraz jakich obrażeń doznał poszkodowany chłopiec - informuje Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. (kp)


15 czerwca, godz. 10.30:

Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że dmuchany zamek, który wczoraj - w wyniku podmuchu wiatru przesunął się i przygniótł dziecko - nie był odpowiednio zabezpieczony.

- Elementy, które powinno się przymocować, nie były przymocowane - powiedziała portalowi rawicz24.pl st. asp. Beata Jarczewska, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rawiczu.


Jak ustaliliśmy, 6-latek jest nieprzytomny, znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Według policji, zamek przesunął się, bo nie był należycie zabezpieczony.

Na dwadzieścia kilka zabezpieczeń, które powinny być wykorzystane w celu prawidłowego przymocowania urządzenia, wykorzystanych zostało zaledwie cztery - zaznacza st. asp. Beata Jarczewska.

Dodaje, że postępowanie jest prowadzone w kierunku postawienia zarzutu nieumyślnego narażenia osoby na utratę zdrowia lub życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ten zarzut może usłyszeć właścicielka urządzenia - podkreśla policjantka. (kp)


15 czerwca, godz. 21.20:
 
- Do zdarzenia doszło około godziny 17.00 w Golejewku. 6-latek został przyduszony przez dmuchany zamek, który przesunął się w wyniku podmuchu wiatru. Chłopiec stracił przytomność. Został przetransportowany do szpitala we Wrocławiu. Do tej chwili nie odzyskał przytomności, znajduje się pod respiratorem. Policjanci na miejscu zdarzenia sprawdzali sposób zabezpieczenia dmuchanej zjeżdżalni, czy posiada atesty i czy obsługa była trzeźwa - podaje st. asp. Beata Jarczewska, rzecznik prasowy KPP w Rawiczu. (db)
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE