Wypił pięć piw i wsiadł za kierownicę. Usłyszał wyrok

Opublikowano:
Autor:

Wypił pięć piw i wsiadł za kierownicę. Usłyszał wyrok   - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Zakaz prowadzenia pojazdów przez 6 lat. Grzywna w wysokości tysiąca złotych oraz konieczność wpłaty 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Postpenitencjarnej. Taki wyrok usłyszał 64-latek, który we wrześniu tego roku w - na terenie gminy Pakosław - został zatrzymany po tym jak próbował jechać autem po pijaku. 

64-letniego mężczyznę przed jazdą na podwójnym gazie próbowała powstrzymać żona. Ten jednak nie posłuchał. Z pomocą przybyli sąsiad oraz pracujący na pobliskim polu mężczyzna.

Zawiadomiono policję, a w międzyczasie jeden z mężczyzn próbował wyjąć kierowcy klucze ze stacyjki. 64-latek był jednak na tyle silny, że nie dał się obezwładnić i ruszył, z uczepionym na kierownicy sąsiadem. Udało mu się w ten sposób pokonać około 30 metrów i wjechać samochodem na łąkę i zaorane pole. Dopiero tam obu panom udało się zatrzymać auto i zabrać mężczyźnie kluczyki. Dzięki tej interwencji, uparty kierowca nawet nie wyjechał na drogę publiczną.

Gdy na miejsce przybyli funkcjonariusze policji, od razu poczuli woń alkoholu od 64-latka. Ten oświadczył, że około godziny wcześniej wypił pięć piw. Badanie alkomatem wykazało ponad 1,2 promila.

Zdecydowano o zatrzymaniu 64-latka, który podczas jazdy do Rawicza był agresywny i stawiał opór. Do komendy wszedł więc w kajdankach. Mężczyźnie postawiono zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do winy. Jak twierdził spożył alkohol, a jakiś czas później usłyszał, że do wsi przyjechało pogotowie i chciał po prostu pojechać zobaczyć, co się dzieje. Stwierdził jednak, że było to głupie zachowanie i przeprosił za nie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE