Z drugiego wyjazdowego zwycięstwa po trzeciej kolejce cieszyć się mogli zawodnicy bojanowskiego Ruchu. Podopieczni Goliny tym razem udali się do Czacza na mecz z miejscowym Gromem.
Od początku piłkarsko bardzo dobrze wyglądał Ruch. To goście byli groźniejsi pod bramką przeciwnika, ale na pierwsze trafienie czekać trzeba było ponad pół godziny. Wtedy - strzałem z rzutu karnego - wynik spotkania otworzył Waldemar Grygowski. Na przerwę zawodnicy schodzili więc przy skromnym prowadzeniu przyjezdnych. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Nadal atakował Ruch, Grom ograniczył się do kontrataków. Na podwyższenie rezultatu czekać trzeba było jednak bardzo długo. W 69. minucie bramkarza Gromu pokonał Marcin Płaczek i było 0:2. W końcówce Grom strzelił bramkę kontaktową, ale bojanowianie gospodarzom na więcej nie pozwolili i zgarnęli pełną pulę po raz drugi w tym sezonie. Następny mecz bojanowianie zagrają także na wyjeździe. W sobotę o 16.00 zmierzą się z Błękitnymi w Kąkolewie.
Karol Golina
trener Ruchu Bojanowo
Dziś cała moja drużyna zagrała bardzo dobry mecz. Cieszą kolejne punkty zdobyte na wyjeździe. Nie miałem do dyspozycji dziś Rafała Skrzypczaka i z konieczności w bramce stanął szesnastolatek Kamil Kuźnik i muszę przyznać, że spisał się bardzo dobrze. Mamy zamknięty stadion z uwagi na renowację płyty boiska, dlatego kolejny mecz zagramy także na wyjeździe. Jestem podbudowany postawą mojej drużyny na starcie rozgrywek. Pomimo różnych problemów, zaczyna się dziać coś dobrego i wszystko chyba zmierza we właściwym kierunku. Po raz kolejny zapraszam wszystkich chętnych do gry w naszym klubie. Gwarantuję, że każdy zrobi postęp przy odpowiednim zaangażowaniu w treningi.
Grom Czacz - Ruch Bojanowo 1:2 (0:1)
0:1 - Waldemar Grygowski (35'), 0:2 - Marcin Płaczek (69')
Ruch: Kamil Kuźnik - Waldemar Grygowski, Przemysław Lipowicz, Ryszard Lipowicz, Zbigniew Lipowicz, Piotr Cheba, Patryk Cheba, Dawid Kubacki, Grzegorz Potoczny, Marek Lutowicz (76'Marcin Jarczewski), Marcin Płaczek (70'Adrian Kamzol)
