Mieszkanka gminy Bojanowo nadal szuka swojego kota Stefusia, który zaginął w połowie marca, gdy wracała wraz z nim oraz innym kotem od weterynarza.
Z powodu trudnych warunków atmosferycznych, przed rondem na ul. Poznańskiej kobieta wpadła w poślizg i wjechała do rowu. Gdy wysiadałam z pojazdu, nie zauważyła, że odpadły drzwi od transportera i Stefuś w panice wyskoczył, przebiegł przez jezdnię i zaginął.
- Zabezpieczyłam Zośkę i szukałam Stefcia ale bez skutku - zaznacza właścicielka kota, Małgorzata Sibilak, która nie ustaje w poszukiwaniach i nadal wierzy, że jej kot się znajdzie. - Przy okazji dziękuję wszystkim ludziom którzy się wtedy zatrzymali i pomogli lub chcieli pomóc - dodaje.
Stefuś jest czarnym kotem. Ma cechy szczególne: po operacji szczęki po wypadku ma lekko krzywy zgryz i często wysunięty języczek. Jego sierść jest czarna, lekko rudawa, a na grzbiecie charakterystyczne posklejana.
Właścicielka kota czeka na wszystkie informacje, które pomogą jej znaleźć pupila (tel. 605/274 -991).