Obecnie - jak mówi prezes nowego stowarzyszenia Łukasz Mikołajewski - w Jutrosinie najpopularniejszym sportem jest piłka nożna. - Postanowiliśmy zachęcić naszych mieszkańców do uprawiania też innych dyscyplin - podkreśla. I podaje przykłady: morsowanie, bieganie, nordic walking.
Chce, by stowarzyszenie - choć z założenia - sportowe nie zamykało się na inne, cenne inicjatywy. Stąd pomysł, by zintegrować grupę osób wokół idei honorowego oddawania krwi.
Stowarzyszenie liczy 20 osób, ale prezes podkreśla, że każdy, kto chce może zasilić szeregi. - Bez względu na płeć czy wiek - dopowiada Łukasz Mikołajewski.
Swoją działalność rozpoczęło od organizacji turnieju piłki nożnej o puchar Stowarzyszenia Przyjaciół Jutrosińskiego Sportu na miejscowym orliku. Mecze były rozgrywane w każdy piątkowy wieczór. Do zmagań zgłosiło się 6 drużyn, które grały w „systemie każdy z każdym”. Pozwoliło to wyłonić końcowego triumfatora rozgrywek, którym została drużyna „Walbet Miejska Górka”. Drugie miejsce zajęła reprezentacja Szkaradowa, a trzecie Pomocno.
Już niebawem o stowarzyszeniu znów usłyszymy za sprawą I Jutrosińskiej Dychy.
- Jest to bieg na dystansie 10 kilometrów, na który już dziś serdecznie zapraszamy. Odbędzie się 15 lipca o godz. 13.00 - informuje Karol Sobański, wiceprezes. Trasa jest obecnie przygotowywana. - Jest bardzo fajna, bo widać kawałek Jutrosina, a po drodze jest jeszcze zalew i piękne okolice. Start i meta ma być na miejscowym rynku - informuje. Organizatorzy przyjmują zapisy za pośrednictwem strony internetowej www.pomiarownia.pl.
- Zachętą do udziału może być fakt, że na osoby, które przebiegną pełen dystans 10 kilometrów czekać będzie niespodzianka - losowanie skutera - dopowiada Karol Sobański. Więcej o stowarzyszeniu można przeczytać w Życiu Rawicza.