Czterech młodych mężczyzn - trzech z powiatu krotoszyńskiego i jeden z gostyńskiego - zatruło się dopalaczami.
Wszyscy trafili do szpitala. - Nie byli pod wpływem konwencjonalnych narkotyków, a tzw. dopalaczy - potwierdza sierż. szt. Teresa Walkowiak z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. - Dopalacze często są znacznie bardziej toksyczne od zwykłych narkotyków. Dodatkowym obciążeniem jest to, że na szereg z nich nie ma antidotum. Pacjent, który trafi do szpitala poddawany jest leczeniu objawowemu, czyli nie ma substancji, która natychmiast poprawi jego stan zdrowia - podkreśla Marek Posobkiewicz, pełniący obowiązki Głównego Inspektora Sanitarnego.
Na naszym terenie - jak informuje asp. sztab. Tomasz Duszak, rzecznik prasowy KPP Rawicz - w ostatnim czasie nie odnotowano przypadków zatruć dopalaczami. Policja ostrzega, aby nie kupować i nie zażywać tego typu substancji.
"Producenci i sprzedawcy dopalaczy kierują się przede wszystkim zyskiem, za nic mając ludzkie życie. Sprzedając dopalacze - sprzedają śmierć!" - brzmi komunikat Komendy Głównej Policji. [WIĘCEJ TUTAJ]