Jesienią na Stadionie Leśnym padł wynik 1:3. Wtedy, będącą w kryzysie Sarnowiankę, dość łatwo ograli goście z Szelejewa. Sarnowianka od tego czasu bardzo się zmieniła, a uskrzydlona ostatnim wysokim zwycięstwem nad liderem z Pudliszek, miała apetyt na więcej.
- W tych chłopakach drzemią olbrzymie możliwości - mówił po wygranej 5:1 nad Zjednoczonymi trener Sarnowianki Ryszard Lorek. Tego uśpionego potencjału sarnowianie nie pokazali w piątkowym pojedynku. Do Szelejewa trener Lorek nie zabrał 6 swoich podstawowych zawodników i niestety miało to odzwierciedlenie w grze Sarnowianki. Już w 3. minucie stracili pierwszego gola, a po 25. minutach było 3:0. Po zmianie stron Wielkopolanka strzeliła kolejne 3 bramki i mecz zakończyła efektownym zwycięstwem 6:0.
Wielkopolanka Szelejewo - Sarnowianka Sarnowa 6:0 (3:0)
Sarnowianka: Szymon Krawczyk - Tomasz Nowak, Konrad Olejnicki, Krystian Murawa, Waldemar Adamiak, Dawid Dolata, Jakub Janowski, Alan Nowicki, Andrzej Matus (46'Jakub Lisiecki), Szymon Osiński (46'Szymon Dolata), Mikołaj Górniak (86' Tomasz Dopierała)