Około dwudziestu Mikołajów zostawiło w stajni swoje przemęczone renifery i przesiadło się na motocykle.
Z warkotem i trąbieniem przejechali w paradzie przez Rawicz i zatrzymali się na rynku, gdzie czekały na nich dzieci.- W tym roku się postawiliśmy i mamy dla dzieci cukierki wyłącznie czekoladowe - chwalił się jeden z Mikołajów grupy motocyklowej Rawmoto, która - jak co roku - zorganizowała przejazd.
Po kilkudziesięciu minutach zmotoryzowani udali się do szpitala. Tam także rozdali słodkości.
Przyjemną niespodziankę miała także rodzina z Sarnowy, która - ze względu na chorobę jednego z dzieci - nie mogła pojawić się na rawickim rynku. Do nich także dotarł Mikołaj wraz z Elfem.