Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Rawiczu nie otrzymał dofinansowania na skanalizowanie części Sierakowa, ale prezes spółki, Grzegorz Matysiak zapowiada, że inwestycja będzie realizowana, etapami.
Dofinansowanie można było otrzymać na inwestycje związane z gospodarką wodno-ściekową. Wniosek do urzędu marszałkowskiego spółka złożyła w połowie listopada. Przy założeniu, że pieniądze uda się pozyskać, plan zakładał budowę kanalizacji w Sierakowie w tym i w przyszłym roku.
Choć dokumentacja spełniła wymogi formalne, to rawicki ZWiK środków zewnętrznych nie dostanie. Do dofinansowania zakwalifikowano 77 podmiotów, a spółka zajęła 94. miejsce na liście rankingowej (sklasyfikowano 129 wniosków).
Zwróciliśmy się do marszałka o podanie kryteriów oceny wniosków do dofinansowania. Okazało się, że wiele jest takich, niezależnych od nas, które wynikają ze statystyk i wskaźników gminy czy, np. stopy bezrobocia. Jeżeli gminy składały wnioski, to te biedniejsze samorządy miały większe szanse i to widać na tej liście rankingowej. My składaliśmy wniosek jako spółka - powiedział „Życiu” Grzegorz Matysiak.
Przyznał, że na wypadek braku dofinansowania, miał plan alternatywny. - Nie mówiłem o nim ze względu na to, że przecież po to składaliśmy wniosek, żeby otrzymać to dofinansowanie.
Sierakowo, jak podkreśla prezes ZWiK-u, ma być skanalizowane etapami.
Będą to cztery, oddzielne zadania. Pierwszy etap rozpoczniemy w tym roku, a kolejne - w kolejnych trzech latach - zaznacza Grzegorz Matysiak.
Niewykluczone, że przy realizacji inwestycji spółka wspomoże się pożyczką z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu. - Oczywiście, gdy pojawi się możliwość skorzystania ze środków zewnętrznych, będziemy składać wnioski - zapowiada prezes.
Szczegóły w aktualnym wydaniu "Życia".